Filip Chajzer został baristą. Fani: to się nazywa mądry PR
Filip Chajzer, gdy może, stara się ratować innych. Tym razem prezenter zostanie baristą w jednej z warszawskich kawiarni. Cel jest szczytny.
14.05.2021 16:06
Filip Chajzer niejednokrotnie pokazał, że nie ma problemów z angażowaniem się w akcje charytatywne i w pomaganie potrzebującym. Działał m.in. na rzecz schroniska dla zwierząt w Celestynowie, któremu groziło zamknięcie, czy apelował o pomoc dla okradzionej 96-latki. Współprowadzący "Dzień Dobry TVN" po raz kolejny zaangażował się w poważną sprawę.
W sobotę 15 maja Chajzer wcieli się w baristę i będzie serwował kawę w kawiarni Zostajemy przy ul. Ratuszoweej 7/9, blisko warszawskiego ZOO. W taki sposób dziennikarz chce zebrać środki na leczenie i operację guza mózgu w USA dla 12-letniego Wiktora Lewickiego. Celem zbiórki są także pobyt i przelot do kraju za oceanem. Kawiarnie w całej Polsce wykazały się gestem i pieniądze ze sprzedaży przeznaczą na wsparcie leczenia nastolatka.
Chajzer na swoim profilu facebookowym opublikował dwa dni temu wpis, w którym poinformował o całej akcji.
"Panie i Panowie mam HIT. Do akcji KAWKA VICTORIA wchodzi CAŁA sieć Costa Coffee w PL. W sumie ponad 140 kawiarni. W sobotę zamawiamy kawę LATTE PLUS, która tego dnia staje się kawą dzięki, której w #Costa wspieramy Wiktora Lewickiego. Żebym miał stanąć na rzęsach, to zbierzemy tę kasę. Kiedy włączałem się do tej akcji, na koncie Wiktora było niewiele ponad 2.700.000 PLN. Teraz jest 5.226.000 PLN. Brakuje 4.263.000 PLN. Uratujemy go. Wyślemy na leczenie do USA. Nie damy się tej rakowej cholerze" – czytamy.
Internauci są pełni podziwu dla postawy Chajzera. "Robi pan absolutnie wielką robotę" – napisał prezydent Szczecina, Piotr Krzystka. "Właśnie tak powinno się wykorzystywać swoją popularność i swoje zasięgi", "Jak zawsze piękna inicjatywa. I to właśnie jest moc Pana Filipa. 'Hejt przerodzić w dobro', oby inni się od pana tego nauczyli i czynili dobro...", "To się nazywa dobry PR i mądry product placement, brawo CC, zbierzemy tę kasę", "Cudowne jest to, że stawiasz różne firmy pod ścianą, bierzesz pod włos i one po prostu nie mogą ci odmówić, bo by straciły wizerunkowo. Taka delikatna, chajzerowska siła perswazji" - czytamy.