Filip Chajzer nawołuje do oglądania "Hipnozy". "Jeśli dalej tego nie widzisz, to alkohol jest dla ludzi"
Skusiliście się? W sobotni wieczór, wreszcie wolny od pracy i codziennej bieganiny, usiedliście przed telewizorami, by włączyć "Hipnozę" i dobrze się bawić? Jeśli nie, dziennikarz na swoim Instagramie poleca sposób na polubienie show.
17.03.2018 | aktual.: 19.03.2018 12:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prowadzący program, bardzo lubiany, szalenie sympatyczny Filip Chajzer robi, co może, aby przekonać widzów TVN-u i swoich fanów w sieci (a tych dzięki swoim akcjom społecznym, bardzo potrzebnym i chętnie popieranym, ma wielu), że jego najnowszy program jest wart oglądania. Niestety, internauci twierdzą, że "Hipnoza" do nich nie przemawia.
A jednak i Chajzer, i TVN nie ustają w działaniach, by namówić telewidzów na wspólne spędzenie sobotniego wieczoru. Nie ma w tym nic zaskakującego - program promowano jako murowany hit wiosennej ramówki, który, ku zaskoczeniu i stacji, i prowadzącego, i widzów, nie został dobrze odebrany.
Czy problemem jest to, że Polacy niechętnie wierzą w hipnozę, uznając ją za bujdę? W sobotni poranek o tym, że hipnoza nie jest sztuczką, a realną metodą leczenia oraz sposobem na urozmaicenie scenicznych rozrywek przekonywał specjalista, który zasiadł w studiu "Dzień Dobry TVN", aby porozmawiać z Kingą Rusin i Piotrem Kraśko.
Podobnie było tydzień temu - niedługo przed premierą drugiego odcinka w telewizji śniadaniowej promował się Artur Makieła, hipnotyzer znany z show, a inny spec tłumaczył tajniki hipnozy.
Z kolei tuż przed rozpoczęciem trzeciego odcinka sam Chajzer polecał show w mediach społecznościowych. "Wiem, że nie mogliście się doczekać. Zaczynamy. Moja mama już przed TV, bądź jak mama Filipa. Jeśli dalej tego nie widzisz to alkohol jest dla ludzi" - sądzicie, że rada, by oglądać program "po spożyciu" jest dobra?
Internauci wiedzą swoje: "tyle alkoholu, ile bym musiała wypić, to ja nawet na majowy weekend nie kupuję...", "za mało alkoholu, aby to obejrzeć", "kiedy to zdejmą z anteny ? Ile jeszcze sobotnich wieczorów trzeba będzie omijać TVN?", "Filip. Jesteś super, ale ktoś Cię tym programem załatwił. Jest koszmarny". Kiedy jedna z komentujących osób stwierdziła, że ma zamiar obejrzeć program, inni natychmiast zaczęli jej to odradzać: "Nie rób tego, lepsze są nawet telezakupy Mango i wróżbita Maciej".
Oglądacie "Hipnozę"? Jak wrażenia po 3. odcinku?