Filip Chajzer chciał otworzyć śniadaniownię Ale lokal jest zamknięty
Miało być pięknie, ale jak na razie widać, że nowy koncept Filipa Chajzera napotyka spore trudności. Choć prezenter ma zapał i ambitny pomysł, zwrócił się do fanów o pomoc w kwestii lokalu, który chce otworzyć.
Kiedy jakiś czas temu opuścił ekipę "Dzień Dobry TVN", wydawało się, że zamienia dziennikarstwo na rzecz realizowania się na innych polach. Najpierw tłumaczył to kwestiami zdrowotnymi, później przyznał, że na pewien okres znika z telewizji.
Nadal był jednak aktywny w mediach społecznościowych, gdzie informował fanów, co zamierza robić w najbliższej przyszłości. Dziś wiemy, że dołączył do zespołu Radia Zet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W międzyczasie jednak chwalił się na przykład, że postanowił otworzyć własny lokal. Miał serwować głównie śniadania, a kuchnię opierać na produktach od lokalnych drobnych dostawców. Zapowiadało się ambitnie, otwarcie też mogło być huczne, ale wspomniana miejscówka o nazwie Dzień Dobry Wieczór najwyraźniej nie zdzążyła się rozkręcić.
W sieci pojawiły się zdjęcia, na których widać, że na drzwiach lokalu wisi kartka informująca o tym, że śniadaniownia jest zamknięta. Pojawiły się też teorie na temat takiego obrotu spraw. W końcu głos zabrał i sam Chajzer, który... zwrócił się do fanów o pomoc. Jak się okazuje, musi zmienić lokalizację swojego konceptu gastronomicznego.
"Jak wiecie doskonale, mam w planach otwarcie śniadaniowni i mocktail baru. Wynająłem lokal, zleciłem projekty, zapłaciłem kasę i niestety pod odbiciu się od kolejnej ściany proceduralnej wiem, że muszę zmienić lokalizację" - wyznał na Facebooku.
"Jeśli macie na oku lokal w Warszawie albo sami chcielibyście mieć dobrego całkiem rozpoznawalnego partnera w gastrobiznesie — zapraszam. Głęboko wierzę w swój pomysł i dlatego tak mocno o niego walczę i myślę sobie, że jeśli będziecie ze mną w tej drodze, to razem stworzymy miejsce, z którego będziemy dumni" - dodał, nie tracąc nadziei w projekt. Jesteście ciekawi tego lokalu?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.