Filip Antonowicz otworzył się na temat współpracy z Katarzyną Dowbor. Przywołał rajdową metaforę

Filip Antonowicz i Katarzyna Dowbor tworzą nowy duet prowadzących "Pytanie na śniadanie". Opinie na ich temat są mocno podzielone. Krytycy zwracają uwagę m.in. na widoczną różnicę w doświadczeniu przed kamerą obojga, co podobno skutkuje tym, że dziennikarka musi czasami "brać partnera na plecy". Antonowicz opowiedział o swoich wrażeniach z pracy z wygą.

Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz są nowymi twarzami "Pytania na śniadanie"
Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz są nowymi twarzami "Pytania na śniadanie"
Źródło zdjęć: © AKPA

05.02.2024 | aktual.: 05.02.2024 12:24

Filip Antonowicz, do niedawna, był przede wszystkim radiowcem związanym z Eską. Od 27 stycznia prowadzi "Pytanie na śniadanie" w parze z Katarzyną Dowbor, która pracuje na wizji od prawie 40 lat. Oboje przeszli casting, po którym szefostwo uznało, że do siebie pasują. Nie wszyscy widzowie są podobnego zdania. W sieci można przeczytać, że "nieostrzelany" prezenter zostaje czasem za doświadczoną partnerką "daleko w lesie" i bywa jak "zagubione dziecko". Sam Antonowicz podkreśla, że ciągle się uczy i jest wdzięczny, iż nikt z najbliższych współpracowników nie patrzy na niego z góry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Czy Kasia daje rady?"

- Jeden z moich ulubionych pisarzy Michał Zarzycki napisał bardzo ważne zdanie: "Ludzi wielkich poznaje się po tym, jak traktują mniejszych od siebie". Kasia Dowbor to wspaniała współprowadząca i dla mnie to wyróżnienie, że jesteśmy "na równi". To ikona polskiej telewizji, ma doświadczenie mierzone w latach świetlnych, a ja mogę być partnerem tej klasy zawodniczki. [...] Czuję noskiem, że mam wsparcie od całej redakcji, innych współprowadzących i szefostwa. Póki co: kozak - powiedział pewnie w Plejadzie.

Prowadzący porównuje team, pracujący nad programem, do wyścigowej stajni, w której każdy ma swoje zadanie do zrobienia i pracuje na wspólny sukces.

- Jest szefowa, której ufam i której słucham, bo ma wiedzę, jak mało kto i umie dowodzić zespołem. Jest Katarzyna Dowbor, która prowadzi to rajdowe auto po OS-sie, a ja pilotuję wydarzenie. [...] Kasi i mnie przyświeca idea kultu pracy, ćwiczymy, układamy, działamy. Czy Kasia daje rady? Oczywiście! Kasia daje rady i daje radę - stwierdził w rozmowie.

"Wygrana na loterii"

Filip Antonowicz nie ukrywa, że jest wpatrzony w koleżankę z planu jak w obrazek.

- Spotkanie Katarzyny Dowbor to dla mnie ogromne przeżycie, a możliwość współpracy z nią - wygrana na loterii. Każdy z nas, bez względu na to, co robi, chciałby pracować z najlepszymi w swojej dziedzinie. Ja otrzymałem taką szansę w wyniku jakiejś kosmicznej koincydencji [...]. Katarzyna jest profesjonalistką w każdym calu, doskonałą dziennikarką i mentorką w pracy. A na dodatek jeszcze lepszym człowiekiem - podsumował Antonowicz.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o innych tytułach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Komentarze (11)