Felieton: Lepsze jest wrogiem dobrego

Producenci rozciągają swoje produkcje do granic. Mamy dzięki tego wyczekiwaną, nową „Szklaną pułapki” ale i niemiłosiernie rozciągniętego „Prison Breaka”. Gdzie przebiega granica pomiędzy „jeszcze fajnym,” a „już ciągniętym na siłę”?

Lepsze jest wrogiem dobrego
Źródło zdjęć: © Imperial CinePix

/ 14

Obraz
© Imperial CinePix

/ 14Lepsze jest wrogiem dobrego

Obraz
© Imperial CinePix

Lepsze jest wrogiem dobrego. Tak już jest, i nic się tego nie zmieni. Człowiek jednak, uczeń oporny, prawdy tej przyjąć do wiadomości nie chce od lat wielu.

Dlatego wszystko co zrobi dobrze, za minutę chce polepszyć. Szkoda to wielka i żal, bo w imię tej idei, co rusz robi krzywdę całkiem niezłym produkcjom filmowym, przeciągając je na siłę w kolejny sezon, cześć drugą, czy następny epizod.

Naciągając fabułę, pomysł i konwencje jak gumkę. Gumkę, która nam może pęc. I z reguły pęka.

Czytaj dalej...Czytaj dalej...

/ 14

Obraz
© Monolith Films

/ 14

Obraz
© Imperial CinePix

/ 14

Obraz
© UIP

Dzieje się tak zarówno w przypadku filmów, jak i seriali. Czy zawsze? Czy tylko w momencie, kiedy od produkcji oczekujemy czegoś więcej, jak tylko dobrej zabawy. A jeśli to kino klasy C, to spokojnie możemy klonować jeden pomysł w nieskończoność?

Czy może jednak istnieje wzór, reguła, wg której można by robić kolejne części dzieła, ale tylko 3, bo 4 to już za dużo?

/ 14

Obraz

Weźmy takie klasyki jak "Terminator", "Rambo", "Rocky" czy "Alien"? Tylko masochista, po zaprzyjaźnieniu z 8 pasażerem Nostromo, nie miałby ochoty spotkać go już nigdy więcej.

Takich filmów nie robi się w jednej części. Było by to nieludzkie i niehumanitarne. A fan strzelić musiałby w łeb z rozpaczy. Fanowi daje się więcej. Dobra, ale ile?

/ 14

Obraz
© Imperial CinePix

Większość wielbicieli porucznik Ripley upiera się, że "Obcego" powinno się zakończyć na części trzeciej. W chwili jej zamknięcia i zmontowania, związać producentów i reżyserów i trzymać z daleka od tematu.

Wszyscy kochamy cześć drugą, wielbiąc pojawiającą się w niej królową. Mistrzostwo design, wręcz model i wzór „obcego”. Cześć trzecią porównujemy klimatem do pierwszej.

Wielu jednak zgrzyta niemiłosiernie zębami, jeśli mówi się o części czwartej. Czyżby była już przerostem formy? Przesytem i przeciąganiem na siłę pięknej, klasycznej produkcji?

/ 14

Obraz
© UIP

Czyli co? Trzy to dobrze, cztery za dużo? Nie zawsze. Okazuje się, że trzy to czasem też już za dużo.

Taka na przykład trzecia cześć "Terminatora". Druga części miała szokujące, jak na tamte czasy, efekty specjalne, i chociaż nie wniosła w fabule nic nowego, to rozpływający się po podłodze koleś z metalu, to było naprawdę coś!

Trójka natomiast stała się już tylko nudną, bardzo nudną, kompletnie nudną opowieścią. Do której dodatkowo trzeba było wziąć gołą babę na Terminatora, inaczej nikt już tego oglądać by nie chciał.

/ 14

Obraz
© Imperial CinePix

Podobnie dzieje się tez z klasykami horrorów, takimi jak "Koszmar z ulicy wiązów", "Hellraiser" czy "Krzyk".

Pierwsze dwie części nas straszą, kolejna przyprawia o dreszcz, następne zaś stają się niczym więcej, jak tylko piątą wodą po kisielu. Bez smaku wyrazu i formy.

10 / 14

Obraz
© Imperial CinePix

A filmy męskie? Klasyki o drwalach z lasu walczących o lepsze jutro gołą pięścią. Bokserach o gołębim sercu i bardzo brzydkiej twarzy. Tu też wydaje się działać reguła trzech.

Pierwszy "Rocky" nas wzruszał. Panowie do dziś potrafią otrzeć łzę oglądając walkę z Apollo Creedem. Druga cześć to opowieść o rewanżu, spełnieniu snu o karierze, i rodzinie – piękne prawda? Trzecia przyniosła hit " The Eye of a Tiger". A czwarta? Chyba już nic. Nie mówiąc o kolejnych klonach, które prowadza do tego, że w efekcie oglądamy starszego pana w groteskowej roli

11 / 14

Obraz
© Showtime

Czyżbyśmy odkryli wzór? I model dobrego filmu w częściach góra trzy?

Niekoniecznie. Całe szczęście istnieją wyjątki od reguły. Takie np. "Gwiezdne wojny", czy "James Bond".

12 / 14

Obraz
© HBO

Reszta? Reszta faktycznie zamyka się w idealnej trójce – "Ojciec chrzestny"; "Indiana Jones"; trylogia Władcy pierścienia.

Coś jednak musi być w powiedzeniu, że "Boh trójcu lubit".

13 / 14

Obraz
© HBO

A jak to się ma do seriali? Tu czasem już epizod drugi, rozkłada produkcję na łopatki.

Taki np. "Prison break", radośnie nazwany przez tłumaczy w naszym kraju "Skazanym na śmierć". Mam wrażenie, że po pierwszym, w miarę zwartym i dynamicznie poprowadzonym sezonie, w ramach eksperymentu kompletnie zmieniono zespół scenarzystów.

W efekcie scenariusz sezonu dwa napisały przedszkolaki, lub studenci pierwszego roku, jakieś nie związanej z szoł biznesem szkoły.

14 / 14

Obraz
© Lions Gate Films

"Dexter" 2? Pocieszcie mnie, i przyznajcie sami, was też doprowadza do szału, to nagłe zainteresowanie seksem, jakie wykazuje nasz ulubiony seryjny zabójca.

A to zwrócenie się w stronę łóżkowych wygibasów, zamiast rzetelnego ćwiartowania zwłok? Naprawdę jest to już drobną przesada.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta