Felicjańska się tłumaczy: Mam długi i mnie wylali

Felicjańska się tłumaczy: Mam długi i mnie wylali
Źródło zdjęć: © Press Photo Center

17.09.2010 14:38, aktual.: 25.11.2013 11:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

[

]( http://www.fakt.pl )

Ilona Felicjańska przyznała, że nie zapłaciła znanemu stomatologowi za kosztowną redukcję szpary w zębach. Za karę dentystka - jak relacjonuje Felicjańska - "pozbawiła ją dochodu, blokując udział w programie TV". To kolejna po pijackim wybryku afera z Felicjańską w roli głównej!

Felicjańska przyznała, że straciła program w stacji Polsat Cafe przez konflikt z dr Agnieszką Sicińską, szefową sieci klinik Eurodental, nazywaną też stomatologiem gwiazd. Modelka miała być prowadzącą "Fabrykę Urody", a Sicińska miała zasiadać w jury programu. Pozakulisowe zatargi o rachunek za wykonaną usługę - który według doniesień mediów opiewał na 23 tysiące złotych - był przyczyną kolejnego niepowodzenia Felicjańskiej: (zachowana oryginalna pisownia)

- (...) Pani Sicinska nie będąc osobą empatyczną i wyrozumiałą, nie dość, że pozbawiła mnie dochodu, blokując mój udział w programie, dzięki któremu mogłabym spłacać dług, to opowiedziała o nim jednemu z tablodów...- napisała Felicjańska na swoim profilu w serwisie Facebook.

- Z panią Sicinską z eurodentalu jestem w konflikce. To prawda, że mam u niej dług, ale dużą część już spłaciłam. I powoli spłacam nadal. Po mojej kolizji mój status finansowy jest dużo skromniejszy. Dlatego wielokrotnie zapewniałam pania Sicinską jak i jej pracowników o mojej absolutnej chęci spłaty tego długu - napisała Felicjańska w oświadczeniu na Facebooku.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Zobacz także:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także