"Familiada": program zostaje w TVP. Jednak nie na długo
Jak się okazuje, zmiany w Telewizji Polskiej nie dotyczą jedynie "niepoprawnych" politycznie dziennikarzy. Nowy prezes, Jacek Kurski w swoim pierwszym wystąpieniu zapowiedział, że TVP będzie chciała realizować większość swoich produkcji we własnym zakresie.
Część magazynów emitowanych przez telewizję publiczną jest realizowanych przez zewnętrzne, prywatne spółki. Dla wielu programów, m.in. dla "Familiady", decyzja zarządu Telewizji Polskiej była realną wizją usunięcia z anteny. Gospodarz teleturnieju, w przeciwieństwie do swoich kolegów, którzy w ostatnich dniach stracili pracę, może jednak spać spokojnie. Nowe władze TVP zdecydowały się zrealizować 45 odcinków, które widzowie będą mogli zobaczyć w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Program prowadzony przez Karola Strasburgera gości na antenie "Dwójki" od 1994 roku. Pomysł zdjęcia "Familiady" z anteny pojawił się już w 2010 roku, wtedy jednak udało się ją uratować. O tym, czy tak samo będzie tym razem, dowiemy się zapewne jeszcze przed wakacjami. Jak na razie, teleturniej cieszy się świetną oglądalnością, co dobrze wróży mu na przyszłość.
Myślicie, że "Familiada" zniknie z anteny?