"Faceci do wzięcia": Katarzyna Paskuda najczęściej rozbierającą się polską aktorką?!

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*

*Katarzyna Paskuda jest jedną z ponętnych piękności kojarzonych z seriali poprzedniej dekady. Aktorstwo nie zawsze było jej marzeniem. W dzieciństwie interesowała się przede wszystkim modelingiem. Gdy miała 16 lat wyjechała do Szwecji, by tam spróbować swoich sił w upragnionym zawodzie. Kilkanaście miesięcy później wróciła do Polski, by na stałe zamieszkać w Warszawie. O tym, że trafiła do filmu, zadecydował przypadek. Paskuda towarzyszyła koleżance podczas castingu do produkcji Waldemara Dzikiego, "Pierwszy milion". Reżyser niespodziewanie zdecydował, że to Kasia otrzyma rolę, o którą ubiegała się jej przyjaciółka. - Od tamtej pory zaczęło mnie to interesować. Później, gdy prosiłam o zlecenie w agencjach modelek to mówiłam, chcę coś aktorskiego. Już wtedy myślałam o szkole teatralnej, aby móc zdobyć
warsztat i dalej rozwijać - wspomina obecna absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej. Z czasem pojawiły się kolejne propozycje. Na małym ekranie wystąpiła w wielu popularnych seriach, m.in. "Złotopolskich", "Samym Życiu", "Zostać Miss 2", "Na dobre i na złe", "Facetach do wzięcia" czy "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Katarzyna lubi chwalić się swoim ciałem. Ma nawet na koncie nagą sesję dla magazynu "Playboy". Również przed kamerą nie ma oporów przed zrzucaniem ubrania w imię sztuki. Kilka lat temu mówiło się
nawet, że jest jedną z najczęściej rozbierających się aktorek w naszym kraju. Obchodząca w tym roku 34. urodziny piękność bardzo zmieniła się od czasu pierwszych występów. Chociaż minęło zaledwie kilkanaście lat, dziś trudno ją poznać!*