W wyborach piękności okazała się bezkonkurencyjna
Wszystko zmieniło się w 1991 roku, gdy koledzy z Akademii Rolniczej w Krakowie namówili Wachowicz do udziału w konkursie piękności. Początkowo skromna, ale zarazem niezwykle atrakcyjna studentka nie wierzyła, że wróci do akademika z jakimkolwiek tytułem.
Okazało się, że przyjaciele wykazali się lepszą intuicją od niej, bowiem dziewczyna została wybrana "najmilszą studentką" uczelni, a potem całego Krakowa i Małopolski. Kolejne korony były tylko kwestią czasu. We wrześniu 1992 roku, gdy do jej rąk trafił tytuł Miss Polonia, o urodzie Wachowicz dowiedziała się cała Polska.
- Kiedy przyjechałam do rodzinnej wsi, nawet ksiądz mi gratulował z ambony. W kościele wszyscy patrzyli tylko na mnie. Gdy do parafii miał przyjechać biskup, ksiądz poprosił, żebym czytała w kościele Biblię. "Jak staniesz z tyłu, wszyscy będą patrzeli na ciebie, a jak z przodu i będziesz czytała, to będą patrzeć w stronę ołtarza". No i czytałam - wspominała na łamach "Twojego Stylu".