Eurowizja 2016: Michał Szpak przyciągnął przed telewizory ponad 6 mln Polaków
Tegoroczny udział Polaka w Eurowizji okazał się dużym sukcesem. Co prawda, nasz reprezentant po zliczeniu not sędziów uplasował się dopiero na ósmym miejscu, to według publiczności powinien znaleźć się na podium. Internauci z całego świata uważają, że Michał Szpak powinien wygrać Eurowizję. Piosenkarzowi przypisuje się również przyciągnięcie przed telewizory ogromnej publiczności.
Oglądalność sobotniego finału emitowanego między godz. 21:00, a 0:46 w nocy wyniosła w TVP 1 4,59 mln widzów. Dodatkowo transmisję oglądało jeszcze 499 tys. widzów w TVP Polonia, co łącznie daje obu stacjom 5,09 mln oglądających. Gdy na scenie pojawił się Michał Szpak i zaśpiewał piosenkę "Color of your life", w tym momencie widownia Jedynki wyniosła 5,76 mln osób, a TVP Polonia - 560 tys., czyli łącznie 6,32 mln widzów.
Drugi półfinał konkursu, w którym wystąpił nasz reprezentant, przyciągnął do TVP1 i TVP Polonia średnio 3,84 mln oglądających. Z kolei odbywający się we wtorek pierwszy półfinał Eurowizji bez Michała Szpaka obejrzało na obu stacjach 1,96 mln osób. Tegoroczny finał Eurowizji przyciągnął przed telewizory o 340 tys. widzów więcej niż zeszłoroczny, w którym to Polskę reprezentowała Monika Kuszyńska. Wówczas koncert obejrzało w kanałach TVP1 i TVP Polonia łącznie 4,75 mln osób.
Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko oglądalność Jedynki, to w tym roku finał Eurowizji miał drugi najlepszy wynik oglądalności od 2005 roku. W ciągu ostatnich 12 lat największą publiczność zgromadził finał z 2014 roku, który obejrzało w TVP1 średnio 4,63 mln osób. Wówczas nasz kraj reprezentowali Cleo i Donatan, którzy zajęli 14. miejsce. TVP1 w czasie transmisji finału zdecydowanie pokonała swoich wszystkich konkurentów.
Szpak uratuje oglądalność TVP?