Konkurs przeniesie się do Australii?
Udział Australii podczas Eurowizji 2015 od początku wzbudzał emocje i do dziś nie wszyscy wiedzą, dlaczego akurat ten kraj pojawił się w konkursie. Otóż, jego mieszkańcy od wielu lat śledzą to, co dzieje się podczas europejskiej imprezy. Nie zraża ich nawet fakt, że transmisja odbywa się u nich o godzinie piątej rano. Z okazji jubileuszu organizatorzy Eurowizji postanowili podziękować im za tę sympatię i zaangażowanie i to dlatego, zgodnie z hasłem 60. edycji "Budujemy mosty", zaprosili ich do uczestnictwa w zabawie.
A czy zastanawialiście się kiedyś, jak potoczą się dalsze losy konkursu, jeśli tegorocznym zwycięzcą okaże się właśnie Australia? Czy będzie to oznaczało, że w 2016 roku reprezentanci wystąpią w kraju kangurów, koali i eukaliptusów? Nic z tego. Owszem, istnieje szansa, że główna nagroda trafi w ręce Australijczyków, ale nawet w takiej sytuacji Eurowizja pozostanie w Europie. Jedyną zmianą byłoby to, że tamtejsza stacja telewizyjna SBS zostałaby współproducentem i współorganizatorem 61. edycji konkursu, ale impreza odbyłaby się w państwie, które zajmie drugie lub trzecie miejsce.
Z kolei, jeśli Australia nie wygra, nie pojawi się już więcej na liście uczestników w późniejszych latach.