Eric Carmen nie żyje. Amerykański muzyk miał 74 lata

Informację o śmierci artysty opublikowała w sieci jego żona. "Z ogromnym smutkiem informujemy o rozdzierającej serce wiadomości o śmierci Erica Carmena. Nasz słodki, kochający i utalentowany Eric zmarł we śnie w weekend" - czytamy na stronie internetowej artysty.

W oświadczeniu nie została podana przyczyna śmierci Carmena, padła zaś prośba o uszanowanie prywatności bliskich zmarłego w tym trudnym czasie.

"Wielką radość przynosiła mu świadomość, że przez dziesięciolecia jego muzyka poruszała tak wielu i że pozostanie jego trwałym dziedzictwem. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny, gdy będziemy opłakiwać naszą ogromną stratę".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Eric Carmen urodził się w 1949 roku w Cleveland, w stanie Ohio. Muzyczną karierę zaczynał pod koniec lat 60. w zespole The Choir, jednak większą popularność zyskał jako frontmen grupy The Raspberries, grającej rock and rolla.

Ze wspomnianym zespołem, który rozpadł się w połowie lat 70., a został reaktywowany na początku lat dwutysięcznych, Carmen nagrał w sumie sześć albów, jednak największe hity przypadły na czas jego działalności solowej.

To właśnie Eric Carmen napisał w 1975 roku balladę "All by Myself", powszechnie znaną w wykonaniu Celine Dion, czy też jeden z przebojów filmu "Dirty dancing" - "Hungry eyes".

Za inną piosenkę do filmu zatytułowaną "Almost Paradise" do "Footloose", Carmen był nominowany do nagrody Grammy.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: