Dawno temu zniknęła z ekranów. Choroba zmieniła jej życie
Aktorka pojawiła się na planie świątecznego show
Elżbieta Zającówna od wielu lat nie gości już na szklanym ekranie tak często, jak kiedyś. Niezapomniana z wielu filmowych ("Seksmisja", "07 zgłoś się", "C.K. Dezerterzy") i serialowych ról ("Matki, żony i kochanki" czy "Samo życie") artystka o pięknym uśmiechu, od kilkunastu lat spełnia się zawodowo poza aktorstwem. Rzadko pojawia się nie tylko na ekranie, ale i branżowych imprezach. Ostatnio jednak zrobiła wyjątek. Dawno niewdziana aktorka pojawiła się na nagraniach świątecznego show w reżyserii Zbigniewa Zamachowskiego, który zostanie opublikowany w sieci. Jak dziś wygląda 62-letnia aktorka i czym na co dzień się zajmuje? Tego dowiecie się z naszej galerii.
Aktorka zniknęła z ekranów. Co robi dziś?
Od ponad 10 lat Elżbieta Zającówa żyje z dala od show biznesu. W 2008 roku widzowie po raz ostatni mieli okazje oglądać ją w serialu Polsatu "Na kocią łapę". Niedługo potem skupiła się na pracy w fundacji Polsat, w której w 2010 roku została wiceprezesem. Aktorka, która od urodzenia choruje na zaburzenie krzepliwości krwi (choroba Von Willebranda), podkreślała, że to doświadczenie pomaga jej lepiej zrozumieć podopiecznych fundacji. Schorzenie, na które cierpi, wiele w jej życiu zmieniło. To z jego powodu musiała porzucić młodzieńcze marzenia o karierze sportowej. W zamian poświęciła się aktorstwu.
Elżbieta Zającówna z mężem Krzysztofem Jaroszyńskim
Od chwili debiutu na początku lat 80., w komedii Juliusza Machulskiego "Vabank", kariera Elżbiety Zającówny była nieustannym pasmem sukcesów. Aktorka stworzyła niezapomniane kreacje w wielu kultowych polskich produkcjach filmowych i serialowych. Najpopularniejszą z tych ostatnich była rola pielęgniarki Hanny Trzebuchowskiej w niezwykle popularnym pod koniec lat 90. serialu TVP "Matki, żony i kochanki".
Aktorstwo przyniosło jej nie tylko sympatię widzów, ale i miłość w życiu prywatnym. Z mężem, Krzysztofem Jaroszewiczem, satyrykiem i scenarzystą, poznała się w warszawskim teatrze Syrena. Para jest razem od ponad 30 lat i doczekała się w tym czasie córki, Gabrieli.
Dlaczego zrezygnowała z aktorstwa?
Elżbieta Zającówna tłumacząc, dlaczego odeszła z aktorstwa, wyjaśniła, że z wiekiem przewartościowała swoje życie.
- Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie - powiedziała w jednym z wywiadów.
Dziś, wraz z dorosłą już córką, Elżbieta Zającówna prowadzi firmę producencką. Do dawnego życia w świetle fleszy ponoć nie tęskni. Od lat mieszka na warszawskim Żoliborzu. Niedawno wzięła udział w realizacji świątecznego show Zbigniewa Zamachowskiego, które pojawi się niebawem na stronach Urzędu Dzielnicy Żoliborz.