Elżbieta Romanowska nie ma problemu z rozbieraniem na ekranie
Elżbieta Romanowska potrafiła odmówić reżyserowi, który chciał ją rozebrać przed kamerą. Nie wynikało to jednak z niechęci do pokazywania swojego ciała.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że gwiazda "Rancza" nie pojawi się w nowym sezonie. Elżbieta Romanowska grała żonę Pietrka (Piotr Pręgowski)
. Postawna blondynka zaskarbiła sobie pokaźne grono fanów, którzy nie powinni rozpaczać po jej odejściu z serialu.
Romanowską można oglądać w "Twoja twarz brzmi znajomo". Uczestnicy muzycznego show wcielają się w słynnych piosenkarzy i piosenkarki, co oznacza konieczność zakładania często bardzo odważnych kreacji.
Romanowska w filmie "Zgorszenie publiczne" czy "Tańcu z gwiazdami" pokazała, że nie wstydzi się swojego ciała. Teraz również nie zamierza ukrywać swoich krągłości, gdy zajdzie potrzeba ubrania krótkiej spódniczki czy stroju kąpielowego.
– Te parę minut występu na scenie przestajemy być sobą, my się rzeczywiście stajemy Lady Gagą czy Rihanną. To jest dla nas komfort. Raz to będzie skąpe bikini czy dość mocno wycięte body, a innym razem będzie to wielka balowa suknia, a innym razem męski strój – mówiła w rozmowie z "Super Expressem".
– Zdarzało mi się odmawiać negliżu, bo czytałam, że reżyser chciał tylko przyciągnąć tym widza do kina. Są jednak takie spektakle, gdzie się rozbieramy... Przecież to nie ja się rozbieram, tylko moja postać – tłumaczyła 36-letnia aktorka.
