Elżbieta nie jest już z Markiem? Chyba powiedziała za dużo
"Rolnik szuka żony" nieustannie wzbudza emocje. Zwłaszcza teraz, gdy przed nami finał bieżącego sezonu. Elżbieta zdążyła już jednak coś zdradzić. I chyba powiedziała za dużo...
Chociaż lata mijają, a edycji było już wiele, "Rolnik szuka żony" to wciąż jeden z najpopularniejszych telewizyjnych programów. Początkowo widzowie oglądali go z pewną dozą rozbawienia, ale z czasem rzeczywiście zaczęli uczestnikom kibicować.
Początki programu należały do mężczyzn, którzy wybierali spośród zainteresowanych nimi kobiet. Z czasem jednak okazało się, że wśród rolników nie brakuje też pań, a i one postanowiły w końcu znaleźć miłość. W bieżącej edycji przykładem na to jest Elżbieta, która kieruje ekologiczną plantacją truskawek.
Choć Elżbieta od początku zbiera mnóstwo negatywnych opinii, ostatnie odcinki programu udowadniały widzom, że się mylą. Rolniczka zaproponowała Markowi wspólne mieszkanie, co dla wielu było ogromnym zaskoczeniem. I choć niektórzy niechętnie do tego podeszli, to przyznają, że między parą widać było prawdziwe uczucie.
Inni zaś od razu wyrokowali, że Marek do Eli nie czuje zupełnie nic, a jego starania i zachowanie są po prostu sztuczne. Okazuje się, że to właśnie oni mogli mieć rację. Elżbieta zdradziła co nieco.
Elżbieta dość aktywnie działa w mediach społecznościowych. Jej profil śledzi mnóstwo osób, które są ciekawe, jak potoczyły się jej losy z Markiem. Jedna z fanek postanowiła dać jej znać w komentarzu, że trzymała kciuki za jej związek": "Ela, a tak wam kibicowałam".
Odpowiedź rolniczki była krótka, ale wymowna. "Życie" - odpisała. To jednak nie wszystko. Uczestniczka show polubiła komentarze, które nie stawiały Marka w dobrym świetle. "Elu, lepiej wcześniej niż później. Znam tego człowieka i wiem, co mówię" - brzmiał jeden z nich.
Myślicie, że ten związek faktycznie nie przetrwał? A może Elżbieta tylko droczy się z fanami?