Ela Romanowska zadebiutowała w "Nasz nowy dom". Widzowie nie są pod wrażeniem

- Pierwszą osobą, która się rozpłakała… byłam ja - mówi o debiucie w "Nasz nowy dom" Ela Romanowska. Na antenę trafia pierwszy odcinek nowego sezonu show z udziałem aktorki. Widzowie zaś komentują, jak sobie poradziła.

Elżbieta Romanowska zadebiutowała w "Nasz nowy dom"
Elżbieta Romanowska zadebiutowała w "Nasz nowy dom"
Źródło zdjęć: © AKPA | Gałązka

08.09.2023 14:50

W pierwszym odcinku nowego sezonu programu "Nasz Nowy Dom" ekipa Przemka Oślaka, Maciej Pertkiewicz i nowa prowadząca Ela Romanowska odwiedzili Konin, w którym mieszka Pani Ania z synem. Kobieta samotnie wychowuje trzynastoletniego Kacpra, który jest dzieckiem w spektrum autyzmu, wymagającym stałej opieki. Głównym zadaniem ekipy było przystosowanie domu nie tylko dla syna, ale i samej pani Ani, która po mastektomii ma niesprawne ręce.

- Nie ma co ukrywać, jestem bardzo emocjonalna i nie radzę sobie do końca. Pamiętam pierwszy dzień pracy. Poznałam pierwszą rodzinę i pierwszą osobą, która się rozpłakała… byłam ja - komentowała Romanowska jeszcze przed startem sezonu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Widzowie też już zdążyli wyrobić sobie zdanie na temat jej debiutu. W sieci krążą mieszane opinie. Część widzów docenia ją w nowej roli i twierdzą, że dobrze poradziła sobie z wyzwaniem. Inni jednak twierdzą, że nie dorównała Katarzynie Dobwor.

"Wolę panią Kasię Dowbor", "To już nie to... Nie dało się obejrzeć", "Nikt nie zastąpi pani Kasi, to jest takie sztuczne", "Bardzo brak pani Kasi", "Nawet fajny odcinek, ale wolałem panią Katarzynę Dowbor", "Brakuje mi pani Dowbor, miała taką pozytywną aurę", "Katarzyna Dowbor miała dykcję, głos i pięknie mówiła... Ela obiecała, że nie będzie kopiować. Szkoda, bo nie stworzyła nic fajnego, jest okropnie sztywna". A wy co sądzicie?

Zobacz także
Komentarze (11)