Edyta Górniak zignorowała propozycję TVP?
Nowy Rok gwiazda od początku chciała powitać wyłącznie z jedenastoletnim synem. Kupiła podobno nawet bilety lotnicze do USA, gdzie chciała w najbliższym czasie polecieć wraz z Allanem. Właśnie dlatego do tej pory skutecznie odrzucała wszystkie propozycje sylwestrowych występów.
Najbardziej zabiegała o wokalistkę TVP2, która za zaśpiewanie kilku utworów zaproponowała jej niemałą sumę, bo aż 100 tys. zł. Mimo tego Górniak stanowczo odmówiła i... przyjęła ofertę stacji TVN, która podobno zapłaci jej o 20 tys. zł więcej. Jak informuje jeden z tabloidów, ta decyzja bardzo nie spodobała się władzom Telewizji Polskiej.
Zupełnie inaczej zachował się Piasek, który także zasiada w jury muzycznego show. Wokalista zaśpiewa na sylwestrze z TVP we Wrocławiu i właśnie dlatego stacji tak bardzo zależało, aby była tam obecna również Górniak.
To już kolejny raz kiedy zignorowała TVP. Kiedyś przecież na kilka dni przed zrezygnowała z występu na dwójkowym festiwalu w Sopocie - donosi jeden z tabloidów.
Inne źródła informują natomiast, że wobec wokalistki nie zostaną wyciągnięte konsekwencje, gdyż nie jest ona związana kontraktem na stałe z żadną stacją telewizyjną. Potwierdza to jej obecność m.in. w takich programach jak na przykład "Hell's Kitchen" lub "Róże Gali". To ona zapewnia oglądalność produkcjom, w których się pojawia, a nie odwrotnie.
W takiej sytuacji ewentualne wątpliwości władz Telewizji Polskiej, co do obecności Edyty Górniak na antenie ich stacji nie powinny się w ogóle pojawić. Wyobrażacie sobie jednak "The Voice of Poland" bez udziału tej piosenkarki?