Edyta Górniak w ostatniej chwili zapanowała nad głębokim dekoltem
Wystarczył jeden nieostrożny ruch
None
Jak co roku gala finałowa plebiscytu Róże Gali przyciągnęła do warszawskiego Ufficio Primo tłum gwiazd i celebrytów. Na czerwonym dywanie można było dostrzec m.in. Dodę, Marylę Rodowicz, Justynę Steczkowską, Anetę Kręglicką, Annę Dereszowską, Paulinę Sykut-Jeżynę, Agnieszkę Kaczorowską i Maffashion. Spore poruszenie i zainteresowanie wśród fotoreporterów wywołała również obecność Edyty Górniak.
Ostatniego wieczoru piosenkarka zaprezentowała się w dwóch stylizacjach. Najpierw, gdy śpiewała na scenie utwór "Tomorrow Never Dies", pokazała się w eleganckiej sukni projektu Łukasza Jemioła. Później, podczas pozowania na ściance, pojawiła się w czarnej kreacji Just Paul Prive. Modnym uzupełnieniem stylizacji były delikatne sandałki na szpilce Gianvito Rossi i kopertówka Kotur. Idealnie? Owszem, ale do czasu.
Wystarczyło, że wokalistka się pochyliła, a cały czar prysł. Brak biustonosza i głęboki dekolt zrobiły swoje i oczom gości ukazał się biust gwiazdy. Na szczęście Górniak w ostatniej chwili zorientowała się, że tym razem pokazała za dużo i nie dopuściła do wstydliwej wpadki. Zobaczcie sami!
Zobacz także: Edyta Górniak na imprezie Róże Gali
AR