Zaśpiewała, a potem zwróciła się do publiczności. Padło kilka słów
Edyta Górniak była jedną z polskich gwiazd, które wystąpiły na koncercie zorganizowanym przez TVP w stolicy Łotwy. Piosenkarka wykonała dwa utwory, dobierając do każdego z nich inną stylizację. Na sam koniec zwróciła się do fanów pod sceną i telewidzów.
W piątek 4 sierpnia w Rydze odbył się koncert pod hasłem "Łączy nas Bałtyk". Impreza zorganizowana przez Telewizję Polską była oczywiście transmitowana na żywo w Jedynce. Na scenie poza Edytą Górniak pojawiły się takie gwiazdy jak Halina Mlynkova, Tulia, Andrzej Rybiński, Karolina Fryt, Dominik Dudek, Krzysztof Cugowski, Maryla Rodowicz i kilku wykonawców z Łotwy, Estonii i Szwecji.
"Koncert ‘Łączy nas Bałtyk’ jest artystycznym hołdem dla Polaków na Łotwie, ale również podkreśleniem niezwykłych relacji między państwami, które ‘połączyło’ Morze Bałtyckie" - zapowiadała swoją imprezę Telewizja Polska, która zorganizowała wydarzenie na placu Dome w Rydze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak wychodziła na scenę dwukrotnie. Najpierw przypomniała swój dawny przebój "One&One" z 1997 r., który zaśpiewała ubrana w zielony komplet z minispódniczką. Kreacja Górniak mieniła się cekinami. W podobnym stylu była utrzymana druga, tym razem czarna sukienka gwiazdy, również odsłaniająca nogi.
Górniak za drugim razem zaśpiewała "Powrócisz tu" z repertuaru Ireny Santor. Na koniec występu ulubienica TVP zwróciła się do publiczności słowami: "Pamiętajcie, że dom jest tam, gdzie jest serce".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.