Dziwne zachowanie Roberta Gonery na ramówce TVN. "Brawo bufetowa!"

Niedawno aktor dołączył do obsady "Na Wspólnej". Nie popisał się zachowaniem na konferencji promującej nowy sezon.

Dziwne zachowanie Roberta Gonery na ramówce TVN. "Brawo bufetowa!"
Źródło zdjęć: © East News

24.01.2019 | aktual.: 25.01.2019 15:09

Zachowanie Roberta Gonery od początku było dość dziwne. Jeszcze zanim na scenie pojawili się prowadzący - Magda Mołek i Marcin Prokop - aktor usiadł w strefie przeznaczonej dla gwiazd. Dodajmy, że celebryci pojawiają się tam dopiero po tym, jak zapozują na ściance, a następnie zostaną wywołani przed parę dziennikarzy przy wyczytywaniu konkretnego programu lub serialu.

Gonera postanowił te kroki pominąć. Jedna z osób pracujących przy konferencji poprosiła gwiazdora, aby dołączył do obsady serialu "Na Wspólnej" i usiadł w konretnej strefie po tym, jak zostanie wyczytane "Na Wspólnej". Odpowiedź była krótka.

- Ja nic nie muszę, proszę pani. Wypełniłem warunki kontraktu.

Obraz
© WP Gwiazdy Exclusive

Po chwili wstał i usiadł na podłodze w strefie przeznaczonej dla mediów i zaproszonych dziennikarzy. Zachowanie Gonery było dość dziwne. Aktor na bieżąco komentował wszystko, co działo się na scenie. Kiedy Marcin Prokop wyczytał program "Kuchenne rewolucje", a na scenie pojawiła się Magda Gessler, Gonera zaczął krzyczeć: "Brawo bufetowa!".

Natomiast, gdy Dorota Wellman potknęła się, przechodząc do swojego krzesełka, aktor skomentował pod nosem: "Uważaj babciu". Co chwila witał się jednak ze swoimi kolegami z planu, którzy namawiali go, aby zasiadł razem z nimi. Gwiazdor nieustannie odmawiał.

W momencie, gdy Prokop reklamował "Na Wspólnej", Gonera poderwał się i wbiegł na wybieg, aby dołączyć do pozostałych reprezentantów serialu, np. Anny Cieślak.

Gonera chętnie też nagrywał filmiki i robił zdjęcia innym gwiazdom. Co niektórzy zwracali szczególną uwagę na aktora, ponieważ niektóre jego uwagi były nie na miejscu. Nie wspominając już gwizdów i robienia zdjęć z samowyzwalacza z włączonym dźwiękiem.

Czy zachowanie Roberta spowodowane było nadmiarem energii? A może stresem? Jego kolega ze stacji również nie zachował się najlepiej. Kuba Wojewódzki po raz kolejny uciekł z konferencji.

Zobacz także
Komentarze (1101)