"Dziewczyny ze Lwowa" godnym następcą serialu "Ranczo"

Wygląda na to, że znalazł się godny następca uwielbianej przez publiczność produkcji - serialu "Ranczo". "Dziewczyny ze Lwowa" na tyle przypadły do gustu widzom, że TVP1 planuje dalszą realizację serii. Nowy telewizyjny hit najprawdopodobniej powróci z 2. sezonem w 2016 roku.

"Dziewczyny ze Lwowa" godnym następcą serialu "Ranczo"
Źródło zdjęć: © AKPA

30.09.2015 15:46

Emitowana w niedzielne wieczory seria przedstawia losy czterech dziewczyn, które przyjeżdżają do Polski i próbują ułożyć sobie życie w nowym miejscu. Fabuła skupia się na ich pracy, nauce, poznawaniu nowych ludzi oraz aklimatyzacji w nieznanym dla nich kraju.

Z danych Nielsen Audience Measurement dla serwisu wirtualnemedia.pl wynika, że po trzech odcinkach losy Ukrainek śledziło średnio 3,4 mln widzów. W czasie nadawania produkcji Jedynka jest liderem całego rynku.

TVP nie kryje zadowolenia z wyników osiąganych przez "Dziewczyny ze Lwowa". Od początku liczono, że to właśnie ta produkcja zastąpi schodzący z anteny hit - serial "Ranczo".

Perypetie mieszkańców Wilkowyj od lat chętnie ogląda rzesza zagorzałych fanów. 9. sezon przyciągał przed ekrany średnio blisko 6 mln widzów.

"Ranczo" jest drugim po "M jak miłość" najpopularniejszym serialem w Polsce. Mimo to twórcy zdecydowali o zakończeniu zdjęć do hitu. Mają jednak nadzieję, że to jeszcze nie koniec i produkcja wróci na antenę w przyszłości.

Dobre wyniki debiutanckiej serii stawiają jednak ich plany pod znakiem zapytania. Wiadomo jedynie, że nowych odcinków nie zobaczymy w 2017 roku. 10. sezon, którego emisja przewidziana jest za kilka miesięcy, ma być jak na razie ostatnim.

Nie potwierdzono jeszcze oficjalnie, że "Dziewczyny ze Lwowa" zagoszczą na antenie w 2016 roku. Mówi się jednak, że już trwają prace nad scenariuszem kontynuacji. Z informacji wirtualnychmediów.pl wynika, że akcja 2. sezonu dziać się będzie po wydarzeniach na kijowskim Majdanie, które miały miejsce zimą 2014 roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (121)