Dziennikarze TVN i Polsatu intensywnie działają. Przyjmują do domów uchodźców
Trwa szósty dzień inwazji Rosji na Ukrainę. W Polsce trwa mobilizacja pomocowa i intensywne działania na rzecz wsparcia sąsiadów ze wschodu. Kolejne osoby deklarują chęć przyjęcia uchodźców do domów, w tym dziennikarze największych stacji telewizyjnych.
Niemal wszystkie światowe media relacjonują przebieg starć zbrojnych na Ukrainie, informując o zabitych i rannych. W wielu krajach także w Polsce trwa mobilizacja. Wszyscy chcą pomóc Ukraińcom walczącym o ich ojczyznę, a także tym, którzy uciekają do naszego kraju przed wojną.
Prężnie działają finansowe zbiórki, w wielu miastach w Polsce gromadzone są żywność, leki, środki czystości i opatrunkowe, koce, kołdry czy ubrania, które transportowane są do punktów recepcyjnych na polsko-ukraińskiej granicy. Nie brakuje chętnych, którzy oferują pomoc w transporcie, udostępniają mieszkania czy pokoje na noclegi dla przyjeżdżających.
Wśród osób, które deklarują przyjęcie Ukraińców do swoich mieszkań, są także celebryci i dziennikarze. Prezenterzy największych stacji informują o tym, że są gotowi przyjąć uchodźców pod swój dach. I już działają.
"Mała Daria zamieszkała ze swoją mamą w moim mieszkaniu w Aninie. Tata poszedł do armii. Większość rzeczy ogarnęliśmy, ale jeśli macie jakieś rzeczy dla dziecka w tym wieku dajcie znać, bo przyjechali z jedną walizką" – pisał na Facebooku Piotr Witwicki z Polsat News. W rozmowie z portalem Wirtualne Media wyjawił, że pomoc została zorganizowana błyskawicznie.
O chęci przyjęcia uchodźców poinformował Tomasz Zimiński, prezenter sportowy stacji Wydarzenia 24.
- Podjęliśmy w gronie rodzinnym niełatwą, ale w przekonaniu całej naszej czwórki słuszną decyzję o tymczasowym udostępnieniu jednego pokoju w naszym mieszkaniu uciekającej przed wojną matce z 1-2 małych dzieci. Będziemy mieszkać wspólnie i z pewnością jakoś się pomieścimy - zdradził we wpisie na Facebooku.
W pomoc zaangażował się też Krzysztof Skórzyński z TVN24. Dziennikarz poszukuje namiarów na osoby, które są gotowe przyjąć pod swój dach osoby przyjeżdżające z Ukrainy, zadeklarował również, że może pośredniczyć w transporcie.
Wirtualne Media podają, że sam przyjął matkę z dziećmi. Kolejnych chętnych szuka w mediach społecznościowych. Takich osób, także przedstawicieli mediów, jest zdecydowanie więcej – to tylko kilka przykładów. Gotowość do pomocy wciąż zgłaszają kolejne osoby.