"Dziennik Telewizyjny": Zniewolona telewizja, która dziś wywołuje tylko sentyment

Dzisiaj, gdy widzowie telewizyjni mają do wyboru kilkanaście programów informacyjnych w najbardziej popularnych stacjach, trudno nam uwierzyć, że jeszcze trzydzieści lat temu wszyscy oglądali tylko jeden przegląd wydarzeń z kraju i świata. Mowa oczywiście o „Dzienniku telewizyjnym”, który gromadził przed telewizorami rekordową widownię. Wynikało to z faktu, że program nie miał konkurencji w swojej kategorii. Zatem jeżeli ktoś chciał dowiedzieć się czegoś na temat bieżących wydarzeń – musiał oglądać „Dziennik telewizyjny”.

"Dziennik Telewizyjny": Zniewolona telewizja, która dziś wywołuje tylko sentyment
Źródło zdjęć: © tvp/Youtube

/ 9Tak kiedyś wyglądała polska telewizja informacyjna

Obraz
© tvp/Youtube

Dzisiaj, gdy widzowie telewizyjni mają do wyboru kilkanaście programów informacyjnych w najbardziej popularnych stacjach, trudno uwierzyć, że jeszcze trzydzieści lat temu wszyscy oglądali tylko jeden przegląd wydarzeń z kraju i świata.
Mowa oczywiście o „Dzienniku telewizyjnym”, który gromadził przed telewizorami rekordową widownię. Wynikało to z faktu, że program nie miał konkurencji w swojej kategorii. Jeżeli ktoś chciał dowiedzieć się czegoś na temat bieżących wydarzeń – musiał oglądać „Dziennik telewizyjny”.

Program zadebiutował w ramówce telewizyjnej w 1958 roku. Z anteny został zdjęty w 31 lat później, dokładnie 17 listopada 1989 roku. Nowe władze uznały, że „Dziennik telewizyjny” to relikt PRL-u i zastąpiły go obecnymi do dzisiaj w ramówce TVP1, „Wiadomościami”.

„Dziennik telewizyjny” ze względu na długi okres nadawania przechodził wiele zmian, prowadziło go liczne grono cenionych dziennikarzy, którzy do dzisiaj stanowią autorytet w swojej dziedzinie.
Na przestrzeni 30 lat nie obyło się oczywiście bez skandali, wpadek, kompromitacji, zwłaszcza w latach 70. i 80., kiedy program był tubą władzy i przekazywał treści zgodne z linią programową PZPR.

/ 9Nie było żadnej alternatywy

Obraz
© tvp/Youtube

„Wiadomości”, „Fakty”, czy „Panorama” mają obecnie swoich wiernych widzów i dlatego producenci mogą formatować te pasma informacyjne wiedząc, jakie oczekiwania ma targetowa widownia.
Natomiast w epoce „Dziennika telewizyjnego” – jego wieczorne wydanie oglądali wszyscy telewidzowie (głównie z powodu braku alternatywy). Jednak twórcy mieli o tyle utrudnione zadanie, że nie mogli próbować kształtować jego formuły pod kątem widza docelowego, gdyż widzem docelowym byli wszyscy dorośli Polacy.

Dzisiaj trudno sobie wyobrazić przygotowywanie jakiejkolwiek nowości telewizyjnej bez wcześniejszych badań fokusowych, ale – jak widać na przykładzie „Dziennika telewizyjnego” – kiedyś było to możliwe.
A co więcej, programy bez wcześniejszych testów na reprezentatywnej grupie widzów – odnosiły sukcesy.

/ 9"Dziennik Telewizyjny" to już zamknięta karta

Obraz
© tvp/Youtube

Siłę napędową stanowili prowadzący. Zupełnie inaczej niż dzisiaj, kiedy do konferansjerki czy prowadzenia większości najpopularniejszych programów wybiera się młodych ludzi, często stawiających pierwsze kroki w zawodzie.

„Dziennik telewizyjny” tworzyli dziennikarze o barwnej biografii i wielu dokonaniach na różnych polach. Jednym z pierwszych prowadzących był Eugeniusz Pach – z wykształcenia archeolog, uczestnik powstania warszawskiego, gdzie został ciężko ranny w czasie walk.
Był również kierowcą rajdowym i z tego powodu prowadził także programy poświęcone Formule 1. Telewizja w swoich początkach, stawiała na ludzi wielu talentów, co przynosiło wymierne efekty.

/ 9Pamiętacie to logo?

Obraz
© tvp/Youtube

Jedną z najpopularniejszych gospodyń programu była Irena Dziedzic. Gwiazda telewizji prowadziła wieczorne pasmo informacyjne w latach 1965-68 i wryła się w pamięć widzów jako ulubiona prezenterka.

Dziedzic znacząco wpłynęła na kształt „Dziennika telewizyjnego” mimo że nie była jedyną prowadzącą. Warto bowiem podkreślić, że program przechodził wiele zmian na przestrzeni lat i długi okres współprowadziła go trójka dziennikarzy.
Do tej formuły TVP1 wielokrotnie później wracała, eksperymentując z jego kształtem tak, aby trafić w gusta najwierniejszych widzów.

/ 9Debiutowali tutaj czołowi polscy dziennikarze

Obraz
© tvp/Youtube

„Dziennik telewizyjny” nie byłby legendą polskiej telewizji gdyby nie inni prowadzący, tacy jak Jan Suzin, Irena Falska, Zygmunt Chajzer, czy Waldemar Milewicz. Program był trampoliną do kariery dla wielu utalentowanych, początkujących dziennikarzy, nic bowiem nie gwarantowało tak dużej rozpoznawalności, jak występowanie przed milionami Polaków w porze największej oglądalności wieczornego pasma TVP.

/ 9"Dziennik Telewizyjny" propagandą PZPR

Obraz
© tvp/Youtube

Program, który obecny był na antenie przez tyle lat, jest nie tylko ważnym elementem historii telewizji, ale sam tworzył najnowszą historię Polski. Bez wątpienia wart odnotowania jest fakt, że po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego, dziennikarze prowadzący występowali w mundurach oficerów Ludowego Wojska Polskiego, co nie spotkało się z dobrym przyjęciem wśród widzów.

Stało się to obiektem żartów w polskim społeczeństwie – nie sposób było poważnie traktować usłyszanych wiadomości, kiedy sami lektorzy tych informacji swoim ubiorem sygnalizowali określoną linię programową PZPR.

/ 9Joanna Szczepkowska ogłosiła na antenie ważny komunikat

Obraz
© tvp/Youtube

Także w „Dzienniku telewizyjnym”, w dniu 28 października 1989 roku, aktorka Joanna Szczepkowska wygłosiła kultowe już dzisiaj zdanie: „Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”.

Wokół wystąpienia aktorki narosło wiele anegdot, legend i nieporozumień, ponieważ bez wątpienia było to nietuzinkowe i zaskakujące podsumowanie wycinka z historii życia polskiego społeczeństwa.

/ 9Te czasy już nie wrócą

Obraz
© tvp/Youtube

Ostatnie wydanie (17.11.1989) poprowadził Andrzej Racławicki – najlepszy wówczas dziennikarz telewizyjny. Tak zakończyła się era „Dziennika telewizyjnego”, który już następnego dnia, stał się znanymi obecnie „Wiadomościami”.

W nowej erze telewizyjnej, powitał widzów „Wiadomości” Wojciech Reszczyński.

/ 9Polska telewizja zmieniła się nie do poznania!

Obraz
© tvp/Youtube

„Dziennik telewizyjny” był opiniotwórczy, zaskakiwał, budził skrajne emocje. Trzeba jednak przyznać, że mimo niedoskonałego (w porównaniu z dzisiejszą epoką cyfrową) warsztatu telewizyjnego, braków technologicznych i możliwości, jakimi dzisiaj dysponuje TVP – „Dziennik telewizyjny” na stałe wyrył się w pamięci milionów Polaków, o czym większość twórców dzisiejszych programów informacyjnych może jedynie pomarzyć.

Tekst: Małgorzata Major

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta