"Dzień dobry TVN": Kuźniar stawia wymagania producentom. Mniej gotowania i plotek o show-biznesie
None
Kuźniar wybrzydza?
Minął dopiero tydzień, odkąd Jarosław Kuźniar zamienił program "Wstajesz i wiesz" w TVN24 na "Dzień dobry TVN", a już stawia nowym przełożonym wymagania.
Jak ustalił "Fakt", dziennikarzowi nie podobają się wszystkie zadania, jakie przydzielono mu na antenie śniadaniowego magazynu. Szczególnie niechętnie patrzy na poranny kącik kulinarny i show-biznesowy. Z ekspertką tego ostatniego, Agnieszką Jastrzębską niedawno nawet pokłócił się na wizji.
Czego konkretnie domaga się Jarosław Kuźniar i czy wydawcy "Dzień dobry TVN" ulegną dziennikarzowi?
KM
Kuźniar wybrzydza?
W najnowszym wywiadzie dla serwisu wirtualnemedia.pl, Jarosław Kuźniar zapewnia, że "jest w stanie zagrać każdą rolę medialną". Nawet jeśli dziennikarz stara się jak najlepiej odegrać rolę prezentera śniadaniówki, nie dla wszystkich widzów wypada w niej wiarygodnie. W budowie takiego wizerunku z pewnością nie pomagają mu też takie doniesienia, jak te opublikowane w "Fakcie".
Z informacji gazety wynika, że Kuźniar stara się wymigać z prowadzenia rozmów w kąciku kulinarnym i show-biznesowym.
- Uważa, że plotkowanie czy gadanie nad garnkami mu nie przystoi. Zupełnie go to nie interesuje i nie chce w tym brać udziału - zdradza tabloidowi osoba z produkcji "Dzień dobry TVN".
Kuźniar wybrzydza?
Szczególna niechęć Kuźniara, zwłaszcza do tematyki związanej ze światem gwiazd, wynika być może z jego nie najlepszych stosunków z Agnieszką Jastrzębską, ekspertką TVN od show-biznesu.
Widzowie "Dzień dobry TVN" byli niedawno świadkami dość szorstkiej wymiany zdań między tymi dziennikarzami (zobacz: Kuźniar pokłócił się z Jastrzębską na wizji)
. I choć nazajutrz po spięciu, Kuźniar i Jastrzębska publicznie deklarowali sympatię, a nawet wymienili się przyjacielskimi buziakami przed kamerami, chyba nikt nie dał wiary w szczerość tego gestu i intencji dziennikarzy.
Co jednak ciekawe, Kuźniar może dopiąć swego. Producenci "Dzień dobry TVN" są ponoć skłonni przystać na jego warunki. Według informatora gazety, teoretycznie wystarczy jeden prowadzący, który rozmawia z gotującym gościem. Podobnie jest w kąciku show-biznesowym.
Kuźniar wybrzydza?
W zamian za dopasowanie się do potrzeb Kuźniara, dziennikarz zadeklarował, że chętnie zajmie się np. przeglądem prasy. Jak widać, najwyraźniej wciąż tęskni za dziennikarstwem newsowym.
KM