"Dzień Dobry TVN": Kuźniar pokłócił się z Jastrzębską na wizji
Ten poranek w "Dzień Dobry TVN" Jarosław Kuźniar zapamięta na długo. Zupełnie nie spodziewał się bowiem słownego ataku ze strony redakcyjnej koleżanki, Agnieszki Jastrzębskiej. Po wyemitowaniu materiału o Zofii Ślotale i jej spojrzeniu na macierzyństwo, dziennikarka nieoczekiwanie postanowiła wypytać nowego prowadzącego o jego relacje z dzieckiem.
- Czy ty pomagasz przy córce?
- Cały czas - odpowiedział krótko Kuźniar.
- Naprawdę? Kąpiesz ją codziennie? - nie odpuszczała.
- To jest naprawdę najważniejsze? Gdybyśmy byli na balu, to byśmy tam pogadali - próbował zakończyć temat.
- Nie, na balu to nie, tam były inne tematy. Tam bym z tobą nie gadała, bo mamy cały tydzień tutaj.
Z każdą kolejną minutą Anna Kalczyńska, która przysłuchiwała się tej wymianie zdań, czuła się coraz bardziej niezręcznie. W pewnym momencie zdecydowała się przerwać tę bezowocną dyskusję, mówiąc, że Kuźniar przyszedł na sesję do "Gali" razem z córką. Dla Jastrzębskiej był to kolejny temat, który można rozwinąć przed kamerami.
- Będziesz ją trzymał z dala od mediów? - spytała.
- Myślę, że sama będzie się trzymała z dala - odparł dziennikarz.
- Naprawdę? To jest tak źle? - kontynuowała.
- Tak. Chcesz, żeby była drugą Jastrzębską? Żeby siedziała i opowiadała o show-biznesie? Nigdy w życiu - oburzył się.
- A drugim Kuźniarem? - szybko dopytała.
- Nie, tym bardziej.
- Czy to jest taki zły zawód? - nie ustępowała Jastrzębska.
- Nie, wystarczy jeden w rodzinie, który jest przed kamerą - ponownie próbował zakończyć rozmowę Kuźniar.
Tę dyskusję przerwała wreszcie Dorota Gardias, która nie zważając na spięcie kolegów, przedstawiła widzom prognozę pogody. Myślicie, że kolejna kłótnia jest tylko kwestią czasu?