"Dzień Dobry TVN": debiut Krupińskiej-Karpiel i Michałowskiego. Widzowie łaskawi
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dzisiejszy odcinek "Dzień Dobry TVN" był pełen emocji. Szczególnie dla pary nowych prowadzących: Pauliny Krupińskiej-Karpiel i Damiana Michałowskiego.
Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski dołączyli do grona prowadzących śniadaniówkę "Dzień Dobry TVN". Wśród gospodarzy byli wcześniej Kinga Rusin i Piotr Kraśko, Dorota Wellman i Marcin Prokop, Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik oraz Filip Chajzer i Magłorzata Ohme.
Krupińska-Karpiel jest byłą miss Polski, żoną Sebastiana Karpiela-Bułecki. W stacji TVN Style miała swój "kącik" o zdrowym stylu życia, jest też twarzą reklam dużej drogerii.
Damian Michałowski to dziennikarz związany z Radiem Zet, ale ma też spore doświadczenie w pracy w telewizji. Był związany z Polsatem ("Wyspa przetrwania"), 4Fun tv ("Wielka wylewka") a nawet z TVP, gdzie prowadził sylwestra.
Krupińska-Karpiel ma wielu fanów. Na Instagramie obserwuje ją niemal 300 tys. osób. Wielu z nich było ciekawych, jak celebrytka poradzi sobie w nowej roli.
Modelka pojawiła się w programie w niebieskiej sukience w kwiatki. Początkowo była nieco spięta, ale starała się rozluźnić atmosferę, jak tylko mogła. Dała kopniaka na szczęście współprowadzącemu, zaśpiewała "Najtrudniejszy pierwszy krok" i szeroko się uśmiechała.
Przez pierwszą część programu uśmiech nie schodził jej z twarzy, nawet gdy rozmowa toczyła się wokół koronawirusa. Ale równowagę wprowadził Damian Michałowski, który wypadł bardzo profesjonalnie.
Nowa prezenterka przypadła do gustu widzom, którzy potraktowali jej debiut bardzo łaskawie. W komentarzach na Facebooku pisali:
"O, widzę nowe osoby, wreszcie jakieś normalne, bez wygłupów, spokojne i przynajmniej jakaś świeżość, nowość, inność",
"Patrzę na nowych prowadzących i dają radę. Myślę że po kilku razach wyrobią się idealnie. Fajnie że każda para prowadząca jest inna",
"Przyjemnie sie slucha i oglada. Debiut całkiem przyzwoity. Mile zaskoczenie. Kibicuję w dalszym rozwoju".
Ale pojawiły się też głosy niezadowolenia. Większość krytycznych komentarzy dotyczyła Pauliny, której zdarzyło się kilka razy wejść w słowo gościom:
"Ta pani niestety za bardzo wzoruje się na Kindze Rusin. Wtrąca się w słowo, nie czeka na odpowiedź, a już wyskakuje z kolejnym pytaniem. Pan jak najbardziej super".
Inni postanowili bronić Pauliny:
"Dopiero zaczynają, a już krytyczne komentarze. Może trochę życzliwości dla nowych prowadzących? I po co krytyka w stronę Pani Kingi, że jest niepotrzebna?"
Z każdą kolejną minutą Krupińska-Karpiel coraz bardziej się rozluźniała i nie zaliczyła żadnej większej wpadki. Po komentarzach można stwierdzić, że ma szansę zostać wkrótce jedną z ulubionych gospodyń programu.