"Dynastia": Ona nigdy nie da o sobie zapomnieć!
Aż trudno uwierzyć, że 23 maja Joan Collins skończyła 80 lat! Zobaczcie, jak przez ten czas zmieniała się serialowa gwiazda. Przedstawiamy jej mniej znane zdjęcia. Na niektórych jest niemal nie do poznania!
Burzliwe życie Joan Collins
Burzliwe życie Joan Collins
Urodzona w Londynie Joan była córką znanego w Wielkiej Brytanii impresario. Nic dziwnego, że od dzieciństwa miała bliski kontakt z show-biznesem. Pierwszy raz przed publicznością wystąpiła, gdy miała 9 lat.
To właśnie ojciec była najważniejsza osobą w jej życiu. Długo szukała w jego oczach akceptacji. Bezskutecznie. Ten brak zrozumienia przełożył się na problemy dziewczyny w kontaktach damsko-męskich. Kiedy była już dorosła, jej kolejne nieudane związki budziły dużą sensację.
Burzliwe życie Joan Collins
Seksualne podboje Collins szybko sprawiły, że trafiła do grona telewizyjnych skandalistek. Liczne romanse, małżeństwa i narzeczeństwa spowodowały, że przylgnął do niej budzący kontrowersje pseudonim "British Open". Lista jej kochanków była bardzo długa i znaleźć na niej można nazwiska wielu znanych aktorów, piosenkarzy oraz polityków.
Joan przez wiele lat poszukiwała miłości. Nie trafiała jednak na odpowiednich mężczyzn...
Burzliwe życie Joan Collins
W wydanej niedawno autobiografii aktorka opisała swoje wybuchowe związki. Za mąż wychodziła aż pięciokrotnie. Dopiero teraz Collins wyznała, że przed laty była gwałcona przez swojego pierwszego ukochanego, Maxwella Reeda.
- Byłam jego wielką fanką. Na początku byłam nim zachwycona. Kiedy go poznałam, zaprosił mnie do swojego hotelu, gdzie podał mi colę z rumem, do której, jak się później okazało, dorzucił jakiś środek odurzający. Potem zgwałcił mnie na kanapie kilka razy - wyznała.
Zamiast zgłosić na policji gwałt... zaczęła się spotykać z mężczyzną, który ją tak brutalnie skrzywdził. Ich małżeństwo przetrwało aż cztery lata. Aktorka rozwiodła się w swoje 23. urodziny, kiedy podobno dowiedziała się, że małżonek próbował ją sprzedać arabskiemu szejkowi.
Burzliwe życie Joan Collins
Jednak to małżeństwo z czwartym mężem, Peterem Holmem, doprowadził ją niemal do psychicznego załamania.
- W tym związku zostałam bardzo skrzywdzona. Potrzebowałam piętnastu lat przerwy. Nie spotykałam się prawie z nikim, ale zawsze powtarzam swoim samotnym koleżankom, żeby się nie martwiły, bo jak się wystarczająco długo czeka na faceta, to on w końcu się zjawia. Oni są jak autobusy, czasem należy wykazać się cierpliwością - mówiła artystka, która w 2002 roku po raz kolejny (i być może ostatni) wyszła za mąż.
Jej wybrankiem okazał się producent teatralny, Percy Gibson. Związek ten wzbudził sporą kontrowersję przez dużą różnicę wieku, która ich dzieliła. W dniu ślubu Collins była już 70-letnią babcią, a pan młody był od niej młodszy o... 32 lata!
Burzliwe życie Joan Collins
Mierząca 168 centymetrów wzrostu gwiazda doczekała się trójki dzieci. Najstarsza z córek, Tara, w pewnym sensie poszła w jej ślady. Można ją bowiem oglądać w brytyjskiej telewizji, gdzie jest prezenterką. Jej brat, Alexander, wciąż próbuje zdobyć swoje pięć minut sławy jako malarz.
Ich przyrodnią siostrą (ze związku Collins z Rinem Kassem) jest Katyana. To ona z rodzeństwa ma obecnie najlepszy kontakt z matką.
Burzliwe życie Joan Collins
Mimo bogatej filmografii Joan nie jest do końca zadowolona z tego, co udało się jej osiągnąć. Pięknej i utalentowanej dziewczynie wróżono dużą karierę kinową. Już jako 17-latka okrzyknięta została symbolem seksu na miarę Marilyn Monroe. Amerykańscy producenci ściągnęli ją do Hollywood z zamiarem zrobienia z niej gwiazdy, która zdetronizuje Elizabeth Taylor. Joan była do niej wyjątkowo podobna.
Niestety, zamiast o kolejnych rolach, coraz głośniej mówiło się o skandalach z jej udziałem i burzliwym życiu prywatnym.
Burzliwe życie Joan Collins
Aktorka nie miała jednak zamiaru niczego ukrywać przed opinią publiczną.
- Żyłam, jak chciałam, i sypiałam, z kim chciałam. Miałam jedną zasadę: nie chodzę do łóżka z facetami, od których zależy moja kariera. Chyba dlatego nigdy nie przebiłam się w Hollywood. W tamtych czasach obowiązywała tzw. kanapa castingowa - za seks dostawało się najlepsze role - wspominała w jednym z wywiadów.
Burzliwe życie Joan Collins
Rola w "Dynastii" przyniosła Collins światową rozpoznawalność. Tego sukcesu nie powtórzyła żadna kolejna produkcja z jej udziałem. Mimo że artystka nigdy nie zrezygnowała z występów na ekranie, przez lata jej sława nieco przyblakła.
Aktorka co rusz stara się więc przypomnieć o swojej osobie, szokując fanów kontrowersyjnymi wypowiedziami.
W jednym z ostatnich wywiadów ujawniła, że utrzymanie idealnej wagi nie było dla niej łatwe. Bycie aktorką i życie na świeczniku wymagało od niej sporo wyrzeczeń. Nikt nie domyślał się jednak tego, w jaki sposób udało się jej osiągnąć takie świetne efekty.
Burzliwe życie Joan Collins
- Kiedy jesteś aktorką, nieustannie dbasz o linię. Były czasy, kiedy nie dostawałam żadnych propozycji, bo byłam zbyt gruba... Usłyszałam, że muszę jak najszybciej zrzucić zbędne kilogramy.
Zamiast jednak wybrać tradycyjną formę walki z zbyt dużą wagą, aktorka sięgnęła po bardzo kontrowersyjną metodę.
Burzliwe życie Joan Collins
- Mój lekarz przepisał mi serię zielonych kapsułek, które zadziałały. Straciłam 4 kilogramy oraz 2 tygodnie snu, ponieważ okazało się, że zawierały one amfetaminę - ujawnia Collins.
Jednocześnie przyznała, że przez całe życie jest na diecie - unika bułek, ciastek, smażonego jedzenia i tzw. fast-foodów. To pewnie dlatego, mimo upływu lat, może poszczycić się nienaganną figurą.
Burzliwe życie Joan Collins
Trzeba przyznać, że wciąż jest w świetnej formie. Tak zgrabnych nóg i szczupłej sylwetki pozazdrość by jej mogło wiele koleżanek po fachu. Okazuje się, że Collins ma swój sposób na zatrzymanie czasu.
- Nigdy nie wystawiam twarzy na słońce, nie uprawiam sportu, bo mnie to nudzi i zawsze noszę makijaż - to moja recepta na dobry wygląd - przekonuje.