"Dynastia": Heather Locklear wraca na ekrany. Jak zmieniła się przez lata?
Prywatne kłopoty sprawiły, że coraz rzadziej pojawiała się przed kamerami. Teraz, po 3 latach nieobecności, wraca na antenę. Widzowie mogą jednak jej nie poznać, bo seksbomba lat 80. powoli przestaje przypominać dawną siebie. Jak teraz wygląda?
Gwiazda lat 80. coraz mniej przypomina dawną piękność
Zawsze wyróżniała się urodą
Pierwsze kroki w branży stawiała jako modelka w reklamach. Brała też udział w konkursach piękności. Gdy miała 17 lat, zajęła drugie miejsce w wyborach Miss Rancho Maria.
Pasję do aktorstwa odkryła jeszcze w liceum. Jak wiele amerykańskich nastolatek należała do grupy cheerleaderek. Los sprawił, że niespodziewanie została wyrzucona z zespołu, a szukając innego zajęcia, zapisała się do kółka teatralnego. Szybko zrozumiała, że to z występami przed kamerami chce związać swoją przyszłość.
Została ulubienicą Aarona Spellinga
Zaczynała od drugoplanowych występów w telewizji. Zadebiutowała w serialu NBC "CHiPs", w którym wcieliła się w zbuntowaną nastolatkę. Nie musiała długo czekać na kolejne propozycje. Heather została zauważona przez jednego z najsłynniejszych producentów - Aarona Spellinga. Tak rozpoczęła się jej przygoda życia z "Dynastią".
Przez kilka lat pojawiała się równocześnie w dwóch popularnych serialach. W "T.J. Hooker" grała policjantkę, natomiast w hicie o Carringtonach seksowną, a zarazem przebiegłą, Sammy Jo.
Bycie gwiazdą filmową nie było jej pisane
Locklear sprawdziła się doskonale jako zmysłowa i uwielbiająca manipulować ludźmi bohaterka "Dynastii". Jej rola została napisana tak, by na oczach widzów mogła przejść przemianę z samolubnej i wyrachowanej dziewczyny w czułą matkę.
"Dynastia" stała się światowym hitem i przyniosła Heather ogromną popularność. Aktorka była przekonana, że drzwi do Hollywood stoją przed nią otworem. W rzeczywistości czekało ją gorzkie rozczarowanie. Po serii fatalnie ocenionych występów w filmach musiała pogodzić się z tym, że nigdy nie zrobi kariery na dużym ekranie.
Heather wróciła więc do telewizji i zaangażowała w prace przy kolejnych serialach.
Sprawdziła się w rolach niezależnych kobiet
Po "Dynastii" znów znalazła miejsce w produkcji Spellinga. Tym razem w innym hicie, który trafił także do Polski - "Melrose "Place". W serialu emitowanym do końca lat 90. gwiazda ponownie musiała pokazać swoje diaboliczne oblicze. Rola Amandy Woodward, kobiety zawziętej i perfidnej, przyniosła jej kilka nominacji do Złotych Globów.
Pozytywne opinie krytyków przyniosła jej także rola u boku Michaela J. Foxa w "Spin City".
Łamała męskie serca
Wyjątkowa uroda sprawiła, że Locklear regularnie zajmowała czołowe miejsca w rankingach najpiękniejszych kobiet na świecie. Nic dziwnego, że nie mogła narzekać na brak powodzenia u mężczyzn. Łączono ją z wieloma największymi przystojniakami show-biznesu. Spotykała się między innymi z Tomem Cruise'em, Markiem Harmonem, Davidem Spade'em i Scottem Baio.
Sukcesy w telewizji nie szły jednak w parze ze szczęściem w życiu osobistym. Heather ma za sobą dwa nieudane małżeństwa z muzykami rockowymi. Z Tommym Lee związana była od maja 1986 do sierpnia 1993 roku. Po zaledwie roku od rozstania z pierwszym mężem jej wybrankiem został Richie Sambora - gitarzysta zespołu Bon Jovi, z którym doczekała się córki Avy Elizabeth.
Była wielokrotnie zdradzana
Gwiazdorska para przetrwała razem ponad dekadę. Ich związek rozpadł się po tym, gdy na jaw wyszedł romans Sambory z przyjaciółką Locklear, a zarazem znaną aktorką - Denise Richards.
Kochanka muzyka Bon Jovi i jej ówczesny mąż, Charlie Sheen, byli przez lata byli sąsiadami Heather w Los Angeles. Posesje obu par oddzielał jedynie płot. Bliskie sąsiedztwo sprzyjało rozwijaniu się przyjaźni. Jak się potem okazało, aż za bardzo zbliżyło do siebie gwiazdy. Oba małżeństwa zakończyły się rozwodem.
To był dla niej cios
Rozwód Locklear z Samborą odbył się w atmosferze skandalu - małżonkowie długo kłócili się o opiekę nad córką Avą i nie szczędzili sobie przykrych słów. Heather stała się obiektem plotek tabloidów, które nie zostawiały jej w spokoju.
Aktorka zupełnie się załamała. Nie potrafiła pogodzić się z tym, co się stało.
- Heather ma problemy z depresją. Przyjęto ją do szpitala w celu postawienia diagnozy - wyznał wówczas Cece Yorke, agent gwiazdy.
Straciła nad sobą kontrolę
Kiedy wydawało się, że wychodzi na prostą, została aresztowana. We wrześniu 2008 roku zatrzymała ją policja po tym, jak chciała zaparkować samochód na autostradzie. Jak się okazało, aktorka była pod wpływem leków antydepresyjnych.
Locklear miała coraz poważne problemy ze zdrowiem psychicznym. Mówiło się, że cierpi na manię prześladowczą. Tak przynajmniej wynikało z relacji świadków, którzy obserwowali jej dziwne zachowanie.
- Weszła do sklepu, rozmawiała z jakimś człowiekiem. Potem nic się nie działo aż do powrotu na parking. Wyszła i wyglądała na kompletnie zdezorientowaną. Na parkingu stały może trzy samochody, a ona wyglądała tak jakby nie wiedziała, który jest jej! - relacjonował wówczas jeden z obserwujących gapiów.
Chce zachować wieczną młodość
Ulubienica widzów straciła kontrolę nad własnym życiem. Chciała jednak zapanować nad upływającym czasem. Zagraniczne media rozpisywały się na temat odmienionej twarzy gwiazdy "Dynastii". Podobno Heather chętnie stosowała zabiegi medycyny estetycznej, ale nie unikała także operacji plastycznych.
- Locklear nie może się pogodzić się z upływem czasu, pragnie wyglądać młodo do późnej starości, na tę przypadłość choruje większość kobiet w Hollywood - wyznał dziennikowi "Daily Mail" znajomy aktorki.
Ona sama nigdy nie przyznała się do ingerowania w swoją urodę. Najnowsze zdjęcia wydają się jednak przeczyć jej słowom.
Tak teraz wygląda
W okresie największych problemów, kiedy była bliska samobójstwa, nie znikała z ekranów. Wszystko zmieniło się po incydencie z 2012 roku. Locklear trafiła wówczas do szpitala. Jej siostra zaalarmowała pogotowie, twierdząc, że aktorka źle się czuje po zmieszaniu silnych leków z alkoholem.
Niedługo po tym fatalnym wydarzeniu oglądać ją można było w dwóch serialach "Franklin & Bash" oraz "Rozpalić Cleveland". Od 2013 roku Locklear nie pojawiła się przed kamerami i praktycznie zniknęła z życia publicznego. Jedynie sporadycznie za pośrednictwem mediów społecznościowych dzieli się zdjęciami z życia prywatnego.
Zdradziła ją opuchnięta twarz
Po długich miesiącach nieobecności gwiazda powraca! Wydaje się, że kłopoty w końcu zostawiła daleko za sobą. Obecnie najważniejsza jest dla niej tylko córka. Ava wygląda równie pięknie co jej matka w początkach kariery. Pociecha idzie w ślady gwiazdy, jak na razie stawiając pierwsze kroki na wybiegach dla modelek.
W czerwcu 2016 roku media obiegły aktualne zdjęcia Heather i jej córki zrobione podczas jednej z rodzinnych imprez. Trudno było nie zauważyć opuchniętej twarzy 55-latki. Czyżby to efekt zabiegów, które aktorka przeszła przed oficjalnym pojawieniem się na ekranach?
Jej fani mają powody do zadowolenia, bo ich ulubienica potwierdziła udział w nowym serialu - "Too Close to Home". Ostatni raz podziwiać ją można było przed kamerami 3 lata temu.
Locklear chce o dobie przypomnieć i znów zagościć w show-biznesie. Czy jest jednak na to gotowa?