"Duże dzieci": słynni bliźniacy 10 lat później. Ależ oni wyrośli!
None
Tomasz Mann
Widzowie ich uwielbiali
Kiedy Maciek i Paweł Królowie pojawili się w programie "Duże dzieci", mieli 9 lat. Na co dzień uczyli się w szkole podstawowej nr 27 w Kielcach, gdzie słynęli ze swojej gadatliwości. Na castingu do programu nie mieli sobie równych i tak dołączyli do małej obsady talk show.
Jak opowiadali na antenie śniadaniowego magazynu Dwójki, udział w programie był dla nich przede wszystkim zabawą. I choć często doświadczali popularności na własnej skórze, nie czuli się gwiazdami.
- My na to tak nie patrzyliśmy, wręcz było to dla nas trochę krępujące - mówił Maciej Król, wspominając, jak fani produkcji zaczepiali ich na ulicy.
Dziś bliźniacy z rozrzewnieniem myślą nie tylko o udziale w programie sprzed lat, ale i o tym, jak brylowali kiedyś na ekranie.
- Wtedy byliśmy bardziej spontaniczni niż teraz. Chciałbym być teraz taki, jak kiedyś - mówił odrobinę żartobliwie Paweł.
I choć, być może, braciom złagodniał trochę temperament, zainteresowania nie uległy zmianie. Wciąż fascynują się literaturą i mediami.
Bliźniacy pracują nad książką
Maciek i Paweł w tym roku pisali maturę i wybierają się na studia. Poważnie myślą m.in. o dziennikarstwie, a od jakiegoś czasu pracują nad własną książką. Bliźniacy chcą podzielić się z czytelnikami swoimi wspomnieniami z czasów emisji "Dużych dzieci".
- Pomyśleliśmy, że może warto by było opisać te przeżycia. Jak te występy w telewizji wpłynęły później na psychikę. (...) Po prostu mamy historię do opowiedzenia i pewne refleksje. Doszliśmy do wniosku, że musimy napisać książkę - wyjaśniał Maciej.
Jednak nie tylko w ten sposób Królowie wykorzystują swoje doświadczenia zdobyte w telewizji przed laty. Jak się okazuje, niedawno pomagali w naborze dziecięcych uczestników programu "Mali światowcy" emitowanego na kanale TVP ABC.
Póki co, Maciek i Paweł nie martwią się o pracę. Tę, już dawno obiecał im redaktor naczelny tygodnika "Polityka", Jerzy Baczyński, który był gościem jednego z wydań programu z udziałem bliźniaków.
Maciek i Paweł Królowie - tak wyglądają dziś
Chłopcy postanowili przypomnieć na antenie TVP obietnicę, jaką złożył im naczelny pisma.
- Teraz już jesteśmy po maturze, więc zwracam się do pana Jerzego Baczyńskiego: przyszedł czas, żeby wypełnić zobowiązanie - żartował Paweł Król.
Anna Popek wróży jednak chłopcom zupełnie inną karierę.
- Powinieneś zostać politykiem!- stwierdziła, patrząc na Pawła.
Prezenterka podkreśliła, że nastolatek nadaje się do tego zarówno ze względu na gestykulację, jak i sposób mówienia.
Kto wie, być może kiedyś zawojują scenę polityczną albo znów pobiją telewizję. Czas pokaże.
KM