Duchowny obrażał z ambony Rodowicz i Kozidrak. Skandaliczne słowa
Były salezjanin Michał Woźnicki zapomniał o miłości do bliźniego i podczas kazania obrażał Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak. "Dwie podstarzałe gwiazdy..." - mówił z ambony.
O salezjaninie Michale Woźnickim zrobiło się głośno w listopadzie minionego roku, gdy policja musiała interweniować w siedzibie poznańskiego Towarzystwa Salezjańskiego i wyciągnąć duchownego siłą z budynku. Przełożeni chcieli eksmitować ks. Woźnickiego, ale ten ignorował sprawę i wciąż głosił kontrowersyjne poglądy. Między salezjanami a kapłanem dochodziło do konfliktów, wielokrotnie interweniowała policja. Duchowny nie przejmował się też obostrzeniami sanitarnymi w szczycie pandemii koronawirusa.
Ci, którzy pokładali nadzieje w 2021 roku i wierzyli, że będzie spokojniejszy od poprzedniego, obfitującego w afery 2020 r. mogą już teraz być rozczarowani. Duchowny wywołuje bowiem kolejną aferę.
Woźnicki dalej działa jako duchowny i nagrywa swoje kazania na kanale na YouTube. Jedno z nich poświęcił temu, co zobaczył w sylwestra w telewizji. Okazuje się, że ksiądz wybrał nie TVP a Polsat, bo to gwiazdom tej imprezy poświęcił kazanie. Obrazić postanowił Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak. Wytknął piosenkarkom... ich wiek.
Duchowny wyliczał, że Rodowicz jest na scenie od wielu lat i "słuchał jej, jak był na studiach i w wojsku". - Jedna na pewno jest w wieku bliskim mojej mamy - Pani Rodowicz, a druga trochę młodsza, ale pamiętam jeszcze sprzed pójścia do seminarium - mówi.
Woźnicki poczuł się w obowiązku, by obrazić właśnie za to obie gwiazdy. - Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony.
Z każdym kolejnym zdaniem jest tylko gorzej. Duchowny mówił o tym, że "nie każdemu będzie dana szybka śmierć, bo niektórzy się namęczą", że nie podejrzewa gwiazd o obżarstwo, ale "proszę popatrzeć na pyziałą twarz pani Rodowicz" i "na opuchniętą twarz pani Kozidrak".
- Dwa podgardla? Jakby biskupem była. A nie jest. Jeśli to nie jest obżarstwo, to być może bolesny skutek szczepień? Efekt uboczny - głosił.
- Mam jako ksiądz prawo zwrócić uwagę: to nie ta droga, ciągnąć do końca jak Tina Turner, czy inne baby za przeproszeniem, że już próchno jest z człowieka, nie widać troski o duszę. Bezwstyd, głupota, kobieca próżność, a jeszcze głupsi ci, którzy na to patrzą i oklaskują i wciąż im się to podoba - dodał w skandalicznych słowach.
Warto dodać, że w październiku 2020 Inspektoria Towarzystwa Salezjańskiego św. Jana Bosko we Wrocławiu poinformowała, że ks. Michał Woźnicki od sierpnia 2018 r. nie jest salezjaninem i "niegodziwie sprawuje sakramenty". Czy teraz czeka go jeszcze pozew o zniesławienie?
