Wpadła reżyserowi w oko
Marzyła, by zostać baletnicą. Pochodzi z artystycznej rodziny, jej ojciec grał na skrzypcach w Teatrze Wielkim. Mała Małgorzata chodziła z siostrą Ewą do szkoły muzycznej. O tańcu w domu jednak nie było mowy, obie musiały ćwiczyć grę na pianinie.
Aktorstwo przyszło niespodziewanie, bo do liceum, do którego chodziła, w 1963 roku zawitała ekipa filmowa, która zamierzała nagrywać "Czterech pancernych". Reżyser szukał charakterystycznej dziewczyny, a nastoletnia Małgosia od razu wpadła mu w oko.