Okrutna kpina z Jakimowicza. Dowbor nie wytrzymał. "Szykuję piżamę, zestaw higieniczny i cebulę, zdjęcia dzieci, bo podpadłem Panu Jarkowi!"
Maciej Dowbor bacznie obserwował w ostatnich dniach sytuację, która rozgrywała się między Jarosławem Jakimowiczem a Pawłem Delągiem. Prezenter wyraźnie poparł drugiego z nich, a kiedy Jakimowicz zauważył jego wpis, postanowił zaatakować. Prowadzący "Twoja twarz brzmi znajomo" oczywiście nie pozostał mu dłużny.
Paweł Deląg w jednym z niedawnych wywiadów opowiedział o filmie "Młode wilki" i jaki wpływ miał ten film na aktorów, którzy w nim zagrali.
- Na karierę moich kolegów również niewielki miał wpływ, bo większość aktorów jest kojarzona dokładnie z tym filmem: Piotr Szwedes, Zbigniew Suszyński czy Jarek Jakimowicz, który teraz robi wielką karierę telewizyjną - powiedział Deląg dla serwisu PlayKrakow.news.
Słowa Deląga przeczytał Jarosław Jakimowicz, który postanowił w ofensywny sposób zaatakować byłego kolegę.
- Widzę, że zostało ci coś z filmowego Gieroja, którym nigdy nie byłeś i nie będziesz w życiu. Dlaczego? Bo jesteś oszustem. Oszukujesz bliskich, dalszych widzów i fanów. Przez 30 lat milczę, bo jestem lojalny, ale skoro w taki sposób tu się o mnie wyrażasz i tak oceniasz moją pracę i tzw. karierę, to ja ocenię twoją. Od momentu zdjęć do filmu "Przemytnicy" my wszyscy wiemy, że jesteś gejem. Sam się z tego nam zwierzałeś wielokrotnie - napisał w usuniętych już InstaStories Jakimowicz.
Paweł Deląg stwierdził, że nie zamierza publicznie prać brudów z prezenterem TVP. Opublikował w sieci wymowny wpis. "Jestem Polakiem, jestem Żydem, jestem Ukraińcem, jestem gejem, jestem lesbijką, jestem Afroamerykaninem, jestem biały, jestem muzułmaninem, jestem katolikiem i prawosławnym, jestem ewangelikiem, jestem buddystą, jestem ateistą, jestem człowiekiem. Jestem tańczącym na wietrze istnieniem - jak miliony, miliardy moich braci" - napisał na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowa Pawła Deląga bardzo spodobały się Maciejowi Dowborowi, który publicznie w komentarzach pochwalił starszego kolegę. "Brawo Ty Paweł. I pieprzyć ksenofobicznych troglodytów, zacofanych pseudopatriotów, karierowiczów, którzy dla hajsu i fejmu są gotowi na wszystko. Trzymaj się brachu" - napisał Dowbor pod wpisem Deląga.
Komentarz Dowbora zauważył Jakimowicz, który momentalnie się odpalił.
"Ooo kolega Dowbor się uaktywnił i w tak piękny sposób postanowił opisać moją osobę. Póki co będę dyskretnym, ale może wytłumaczysz, jaki to problem rodzinny macie, z którym odwiedzaliście specjalistów lekarzy w ciągu ostatnich kilku lat? Tak, tak. Dokładnie o tym myślę. Dasz radę? Podzielisz się ze wszystkimi? Poczekam na twoją reakcję Ołówku i będziesz zszokowany, skąd ja to mogę wiedzieć. Hamuj ołówek, radzę ci, hamuj. Skończyła się moja lojalność i przyglądanie jak te... bez charakteru pozwalają sobie. Skończyło się nadstawianie drugiego policzka. Chcesz, chcecie, to ja wam zrobię czystkę w środowisku" - napisał Jakimowicz.
Dowbor szybko zareagował na słowa Jakimowicza i bezceremonialnie z niego zakpił.
"I co ja mam takiemu człowiekowi odpisać? To co, Jareczku?! Naślesz na mnie CBA, CBŚ, ABW czy może Skarbówkę?! A może twoi nowi kumple przeczeszą dokumentację medyczną mojej rodziny pięć pokoleń wstecz?! Jaruś, przecież masz kontakty!! Skorzystaj z tego. Zawsze jakiś szantażyk w zanadrzu może się do czegoś przydać. A może powinienem teraz trząść się z przerażenia, że twoje podrażnione ego zrzuci na moją rodzinę wszystkie możliwe klątwy?" - odparował Dowbor.
"Nie sądziłem, że kilka słów wsparcia dla Pawła Deląga, który padł ofiarą obrzydliwego, szowinistycznego i homofobicznego ataku, wywoła taki hejt! Ale jak to mówią - uderz w stół, a nożyce się odezwą. Szykuję piżamę, zestaw higieniczny i cebulę, zdjęcia dzieci, bo podpadłem Panu Jarkowi! A jak wiadomo - Jarkowi w tym kraju się nie podpada" - zakończył swój wpis dziennikarz Polsatu.