Widzowie są wściekli. "TVN robi wszystko, abyśmy poszli do konkurencji"
Oj, mocno dostało się TVN za ostatnie zmiany w ramówce. Sobotni brak "Dzień Dobry TVN" i niedzielne, krótsze niż zazwyczaj, wydanie programu rozsierdziło widzów. Jak podsumowali, stacja robi wszystko, by widzowie przeszli do konkurencji.
Fani programu "Dzień Dobry TVN" z pewnością nie zaliczą minionego weekendu do udanych, a to za sprawą zmian w ramówce związanych z konkursem skoków narciarskich. Najpierw, w piątek późnym wieczorem, stacja poinformowała o zmianach w porannym paśmie, z którego nieoczekiwanie wypadło sobotnie wydanie śniadaniowego programu.
Choć niektórzy widzowie z uwagi na datę 1 kwietnia sądzili, że to żart (co widać w komentarzach na instagramowym profilu programu), to brak "Dzień Dobry TVN" był faktem. Zamiast niego, na głównej antenie TVN od godziny 8:25 transmitowano konkurs skoków w Planicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dziś pogoda pokrzyżowała plany naszym skoczkom i zawody zostały przeniesione na jutro. Trzymamy kciuki za naszych. Puchar Świata w Planicy w sobotę o 8:25 indywidualny, zaraz po nim konkurs drużynowy w TVN i Playerze" - informowano na instagramowym profilu porannego programu TVN.
Widzowie "Dzień Dobry TVN" wściekli na zmiany w emisji
Ale to niejedyna zmiana, jaka w pierwszy weekend kwietnia czekała na widzów "Dzień Dobry TVN". W niedzielę, także z uwagi na zimowe rozgrywki skoczków, program nadawano w innych godzinach i krócej niż zazwyczaj - od 7:30 do 9:20. Wielu widzów ta zmiana nie tylko zaskoczyła, ale i rozzłościła, co było widać w mediach społecznościowych.
Niedzielny wpis na instagramowym profilu programu TVN, w którym czytamy: "Było krócej, ale i tak fajnie! Dziękujemy za ten wspólny poranek", spotkał się z wyjątkowo negatywnym odzewem ze strony internautów. Wściekli widzowie dali upust swojemu niezadowoleniu w komentarzach.
"Za krótko... Słabo", "Te skoki narciarskie to przesada, nie wszyscy lubią ten sport, a programy śniadaniowe większość", "Czemu tak wcześnie kończycie? Ja dopiero wstałam, a tu już po..." - pisali zdezorientowani widzowie.
Jeden z fanów programów napisał wprost: "Chyba nawet nie ma, co komentować. TVN robi wszystko, abyśmy poszli do konkurencji. Więc idziemy".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.