Dorota Gawryluk z Polsatu: ”Edyta Górniak ma prawo wypowiadać się o koronawirusie”
27.11.2020 14:12, aktual.: 02.03.2022 15:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zapytaliśmy Dorotę Gawryluk, szefową Polsat News, czy dobrym pomysłem było zapraszanie do programu ”Gość Wydarzeń” Edyty Górniak, negującej podstawowe fakty na temat COVID-19. Gawryluk broni decyzji stacji: - W Polsacie jesteśmy otwarci na wszystkie głosy.
Sebastian Łupak: To chyba nie był szczęśliwy dobór rozmówców: z jednej strony o koronawirusie wypowiadał się były Główny Inspektor Sanitarny, Marek Posobkiewicz, a z drugiej celebrytka. To nie było zestawienie dwóch równoważnych głosów…
Dorota Gawryluk, szefowa Polsat News: To było idealne zestawienie. Nasz ekspert zgodził się i widzom, i jednocześnie pani Górniak wytłumaczyć pewne ważne rzeczy. Tym lepiej dla sprawy. Pani Edyta mogła usłyszeć u nas, co ekspert ma do powiedzenia. A ekspert nie miał problemu, żeby z nią wystąpić w jednym programie.
Ale pani Górniak mówi o chorobie i szczepionce rzeczy moim zdaniem horrendalne. Powiedziała, że prędzej wyjedzie z kraju niż da się zaszczepić…
Jesteśmy w Polsacie miejscem debat i jesteśmy otwarci na wszystkie głosy. My nie wykluczamy, my zapraszamy do dyskusji wszystkie strony ważnych sporów, a COVID-19 jest taką sprawą. Dopóki ktoś nie ma wyroku sądowego czy nie reprezentuje zdelegalizowanej instytucji, dopóty będziemy takie osoby zapraszać. Tak było w przypadku Edyty Górniak, jak i wcześniej pana Roberta Bąkiewicza, organizatora Marszu Niepodległości.
To my, jako redakcja, decydujemy, kogo będziemy zapraszać, a nie żadne grupy nacisku. Nikt nie będzie nas pouczał, kogo mamy zapraszać. My jesteśmy ciekawi różnych zdań i opinii. To widzowie decydują, czy chcą nas oglądać. Każdy ma prawo nas krytykować. Jeśli ktoś chce selekcjonować głosy i pokazywać tylko jedną stronę, to jego prawo. My tak nie robimy.  
Pani Górniak o koronawirusie wie tyle, że w ”szpitalach leżą statyści”. Po co dawać jej platformę do szerzenia tych treści?
Jeśli ktoś będzie pomijał głos Edyty Górniak, to taki głos i tak się znajdzie w przestrzeni medialnej. Dlaczego jej głos miałby znaczyć mniej niż głos innych celebrytów? Skoro pan Radosław Majdan może komentować Strajk Kobiet, to dlaczego Edyta Górniak nie ma prawa zabrać głosu w innej sprawie? Za nią stoi duża grupa jej wielbicieli. Oni ją kochają, ona jest dla nich wzorem. Ci ludzie chcą wiedzieć, co ona ma do powiedzenia.
Poza tym ona u nas sprostowała kilka swoich wcześniejszych wypowiedzi. Dało to inny obraz jej poglądów. Może więc jej fani też zmienią sposób myślenia o wirusie? To była też dla nich pewna edukacja.
Czy prowadzący program Bogdan Rymanowski nie pozwolił jej na zbyt wiele, jeśli chodzi o szerzenie jej teorii na temat pandemii i szczepionki?
Ja jestem zadowolona z programów i pracy Bogdana Rymanowskiego. Zadawał konkretne pytania, bo on zawsze zadaje trudne pytania i domaga się weryfikacji pewnych tez. Tak też było w tym przypadku.
O rozmowę z Edytą Górniak i Markiem Posobkiewiczem zapytaliśmy prowadzącego Bogdana Rymanowskiego. Odpowiedział, że nie komentuje swoich programów.