Dorota Gardias w kiepskiej formie psychicznej. "To nie jest dla mnie dobry czas"
- Powiem szczerze, to nie jest dla mnie dobry czas. Ani fizycznie, ani też emocjonalnie. Moja psychika, niestety, trochę podupadła – wyznała niedawno Dorota Gardias. Prezenterka otworzyła się na temat tego, jak walka o zdrowie i związane z nią wydarzenia na nią wpłynęły.
30.11.2021 08:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dorota Gardias ma za sobą trudny moment i intensywną walkę o powrót do zdrowia. Pogodynka wyjawiła niedawno, że wykryto u niej guza piersi. Musiała poddać się operacji. Diagnoza brzmiała groźnie, ale szczęśliwie w przypadku Gardias skończyło się na zabiegu. Prezenterka wyjawiła, że nie wykryto u niej komórek złośliwych, więc leczenia nie trzeba było wspomagać chemioterapią i radioterapią.
Gardias postanowiła o swoich kłopotach zdrowotnych opowiadać otwarcie – przede wszystkim dlatego, żeby zachęcić kobiety do regularnych badań i zmotywować je do jeszcze większego dbania o siebie. - Uzmysłowiłam sobie jeszcze dobitniej - choć nie jestem lekkoduchem - że to nasze życie jest bardzo kruche, że w każdym momencie wszystko może runąć – przyznała szczerze w nowym wywiadzie.
Sama pogodynka podkreśla, że teraz jeszcze bardziej czuwa nad swoim zdrowiem, jest pod stałą obserwacją lekarzy, stosuje się do ich zaleceń i poddaje regularnym kontrolom. I chociaż potwierdza, że jest w coraz lepszej fizycznej formie i zwyczajnie czuje się coraz lepiej, nie kryje, że ostatnie wydarzenia mocno na nią wpłynęły. W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" wyznała, że jest w kiepskiej formie psychicznej.
- Widzę to po sobie. Oczywiście, jestem szczęśliwa, że tak się to zakończyło, ale jakby trochę przygasłam. Nawet koleżanka w pracy mi powiedziała: "Widać, że twój temperament osłabł". Zawsze byłam taka nakręcona, wiecznie uśmiechnięta... I denerwuje mnie to, że to się zmieniło. Dołuje. Czuję się trochę niepewnie z tym wszystkim. Bo i ta choroba, potem jeszcze inne problemy. Przekonałam się, że są wokół mnie ludzie niefajni, którym nie można ufać. Powiem szczerze, to nie jest dla mnie dobry czas. Ani fizycznie, ani też emocjonalnie. Moja psychika, niestety, trochę podupadła – powiedziała tygodnikowi.