Dorota Gardias zachwyciła sobotnią kreacją. "Arcydzieło natury"
Sobotnie wieczory rządzą się swoimi prawami. Każdego ma prawo dopaść wtedy imprezowa gorączka. Uległa jej Dorota Gardias. Jej zmysłowy ubiór, widoczny na instagramowych fotkach, rozpalił wyobraźnię fanów.
Dorota Gardias należy do tych prezenterek telewizyjnych, które od zawsze zachwycają urodą i nie ulegają radykalnym metamorfozom. Jej znakiem firmowym jest talia osy, często eksponowana na zdjęciach w mediach społecznościowych i krótka fryzura. Chociaż wielbiciele dziennikarki odnotowali u niej w ostatnich tygodniach bardziej opadającą grzywkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatni sobotni wieczór prezenterka znowu oczarowała. Opublikowała na Instagramie zdjęcie i podpisała je: "Odrobinę szaleństwa..." - co zabrzmiało jak dobra wróżba na wieczór.
Na nowym zdjęciu Gardias ma na sobie powabnie wiązaną różową kreację. Dla spotęgowania uwodzicielskiego efektu gwiazda zasłoniła ręką lekko odkryte piersi. Całość uzupełnił kolorystycznie dobrany do stroju makijaż i subtelna biżuteria.
"Sesja z tobą to pewnie marzenie każdego fotografa, moje na pewno", "Najpiękniej, właśnie jak masz całą twarz widoczną", "Nawet nie wiem, co napisać. Dorota to arcydzieło natury" - rozpłynęli się w komplementach fani.
Paradoksalnie świetny wygląd Gardias stał się dla niej powodem do zmartwień.
- Jedyny mój problem to to, że jem już dwa razy więcej, a cały czas chudnę i nie mogę sobie z tym poradzić! Chyba zacznę jeść słodycze, których nie lubię, bo wolę kiełbasę. Mam problem z wagą i nie wiem, dlaczego, więc szukam przyczyny w organizmie - wyznała niedawno w rozmowie z "Plejadą".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.