Dorota Chotecka skończyła 50 lat. Jak się zmieniała?
Aktorka przeszła metamorfozę
None
W latach 90. Dorota Chotecka była jedną z największych gwiazd polskiego show-biznesu. Jedni kojarzyli ją jako prostytutkę Jolę z "13. posterunku", inni pamiętali jej rolę Danuty Norek w "Miodowych latach". Grywała postacie kontrowersyjne, chwaląc się przed kamerą swoimi ponętnymi kształtami i doskonałą figurą. Równie chętnie przyjęła propozycję, aby wziąć udział w rozbieranej sesji do "Playboya". Mężczyźni tracili dla niej głowy, kobiety zazdrościły seksapilu, a rudowłosa piękność królowała niepodzielnie zarówno na szklanym jak i srebrnym ekranie.
I nagle wszystko się zmieniło. W pewnym momencie ta charakterystyczna, utalentowana i charyzmatyczna aktorka powoli zaczęła znikać z show-biznesu. Jej nazwisko coraz rzadziej pojawiało się na teatralnych afiszach i plakatach filmowych. Jak to możliwe?
Dorota Chotecka zadebiutowała na ekranie w "Pożegnaniu z Marią" w 1993 roku. Jej występ przeszedł jednak bez większego echa. Smak popularności aktorka poznała dopiero kilka lat później dzięki występom w dwóch serialach komediowych - w "13. posterunku" oraz "Miodowych latach". Co ciekawe, na planie tej pierwszej produkcji Chotecka poznała Cezarego Pazurę i wkrótce związała się z jego bratem.
Z Radosławem Pazurą przez wiele lat żyła w związku na tzw. "kocią łapę". Tworzyli uwielbianą przez media parę i razem błyszczeli na warszawskich salonach. Wszystko zmieniło się, gdy partner aktorki miał wypadek samochodowy i cudem uszedł z życiem. Oboje wycofali się wówczas z życia publicznego i postanowili zalegalizować związek.
- Wszystko, co się wydarzyło po wypadku, było konsekwencją tego czasu, jaki miałem i faktu, że zrozumiałem, czym jest prawdziwa miłość. Że to dar. Stąd był nasz późniejszy ślub z Dorotą. A wcześniej wcale nie mieliśmy takich pomysłów. Żyliśmy jak chcieliśmy. Byliśmy ze sobą wiele lat, myśleliśmy, że nie warto tego zmieniać, że jest nam dobrze i bez ślubu. [...] Kiedy ludzie są skupieni na wszystkim wokół, tylko nie na swoim wnętrzu i sobie nawzajem, nie znajdują nawet czasu, by porozmawiać o tak ważnych rzeczach, jak przyszłość, rodzina. A my ten czas dostaliśmy, przez mój wypadek - powiedział w jednym z wywiadów Pazura.
Od tamtej pory aktorzy tworzą zgodne małżeństwo, które unika rozgłosu i blasku fleszy. Wszyscy znajomi artystów jednogłośnie przyznają, że para świata poza sobą nie widzi. A kariera? Ona zeszła na dalszy plan.
- Niczego nie żałuję. Jeżeli popełniałam błędy, to one w konsekwencji jeszcze bardziej mnie ukształtowały jako człowieka - twierdzi Chotecka.
Ostatnio o aktorce znów zrobiło się głośno. Wszystko dlatego, że zdecydowała się wziąć udział w 5. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami". Choć odpadła już w drugim odcinku, nie żałuje podjętej decyzji. Cieszy się, że mogła udowodnić, że "życie kobiety po 50. urodzinach to coś więcej niż tylko opieka nad wnukami".
15 marca br. Dorota Chotecka skończyła 50 lat. Zobaczcie, jak przez te wszystkie lata się zmieniła!
Zobacz także: Dorota Chotecka o swoim udziale w "Tańcu z gwiazdami": "Śmieję się, że zwariowałam!"
AR