Donald Tusk w "Dzień dobry TVN", czyli politycy w nietypowych programach

Widzowie ostatniego wydania *"Dzień dobry TVN" przecierali oczy ze zdumienia. Na kanapie śniadaniowego programu zasiadł sam Donald Tusk. Dodajmy kontuzjowany, co wielokrotnie zresztą podkreślano podczas 20-minutowego spotkania. Jednak nie tylko widok poturbowanej nogi premiera w stabilizatorze chwytał za serce. Równie tkliwy był sam powód tej nietypowej wizyty (uruchomienie portalu dotyczącego polityki na rzecz rodziny) i towarzystwo matek I kwartału wraz ze swoimi pociechami, wśród których zasiadł szef rządu. Niebieska koszula, obolała noga, rozkoszne bobasy i zadowolone ze słusznej decyzji premiera mamy. Trzeba przyznać, że czuwający nad wizerunkiem Tuska specjaliści naprawdę się postarali. Ale choć wizyta szefa rządu w porannym formacie to rzecz niebywała, politycy niższej rangi regularnie odwiedzają nie tylko śniadaniówki, ale też inne rozrywkowe formaty. Coraz częściej wolą pokazywać się w bardziej pozytywnym i lżejszym kontekście niż
widowiskowe sprzeczki z oponentami. Czego szukają w popularnych programach i czy mamy już w Sejmie polityków-celebrytów?*