Donad Tusk w "X Factor", czyli ciąg dalszy żartów ze śpiewającego premiera
None
Tusk
Opublikowany jakiś czas temu w sieci filmik prezentujący Donalda Tuska podśpiewującego sobie przebój Betaelsów "Hej Jude", jednych rozśmieszył, innych oburzył. Tych drugich wyraźnie przybyło, zwłaszcza gdy okazało się, że śpiewający premier to tylko zapowiedź rządowego klipu uświetniającego dekadę Polski w Unii Europejskiej, zrealizowanego za bagatela 7 milionów złotych.
Na wieść o tej kwocie politycy opozycji podnieśli larum, spotem zainteresowała się Państwowa Komisja Wyborcza, a internauci postanowili na swój sposób wykpić premiera Tuska. I tak odważny w promowaniu swojego wokalnego talentu i wydawaniu lekką ręką milionów na promocję szef rządu trafił przed oblicze jurorów "X Factor". Jak to możliwe? I o co dokładnie chodzi? Zobaczcie naszą galerię i filmik zamieszczony na jej końcu.
KŻ/AOS
Internauci zadrwili z szefa rządu
Od kilku dni w internecie możemy znaleźć nie tylko wykonanie "Hey Jude" premiera Tuska, które sam tam umieścił, ale i nieco inne autorstwa KalafiorPictures. Grupa prześmiewców działających pod tym warzywnym pseudonimem zaprosiła śpiewającego premiera do programu "X Factor".
Przy realizacji filmiku posłużyli się fragmentami talent show TVN oraz pamiętnym wydaniem świątecznej "Szansy na sukces" z 1996 roku, w którym tradycyjne kolędy wykonywały znane postacie ze świata muzyki, filmu, telewizji czy polityki. Jednym z wykonawców był m.in. Donald Tusk.
Internauci zadrwili z szefa rządu
W wyniku tego połączenia w filmiku KalafiorPictures widzimy wyraźnie młodszego premiera, który jednak zamiast kolędy, wykonuje utwór piątki z Liverpoolu. Jak ocenili go surowi jurorzy show TVN - Kuba Wojewódzki, Czesław Mozil i Ewa Farna? Tego dowiecie się, oglądając poniższy materiał wideo.
KŻ/AOS