Dominika Ostałowska nie wróci do "M jak miłość"?
Na planie "M jak miłość" była obecna od pierwszego odcinka. Dominika Ostałowska przez 17 lat wcielała się w rolę prawniczki i sędzi, Marty Mostowiak (a później Wojciechowskiej). Wygląda na to, że najbardziej rozpoznawana i lubiana serialu może na stałe zniknąć z obsady.
13.08.2017 | aktual.: 13.08.2017 17:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W wywiadzie z "Faktem" Dominika Ostałowska nie kryła rozczarowania faktem, że po 17 latach współtworzenia "M jak miłość", jej postać "poszła w odstawkę". Powodem okrojenia wątków, w których występowała Marta Wojciechowska, były problemy z wagą aktorki. Z powodu choroby Ostałowska tyła i chudła na przemian, co zdecydowanie nie spodobało się się producentom.
Po postawieniu diagnozy i rozpoczęcia leczenia, Ostałowskiej udało się schudnąc 20 kilogramów, jednak jej rola z wiodącej zamieniła się w poboczną. Z dotychczasowych 20 dni zdjęciowych w miesiącu, scenarzyści okroili jej wątek do dwóch, trzech dni. Ostatecznie jej bohaterka Marta została wysłana za granicę, gdzie przebywa do dnia dzisiejszego.
- Nie wiem, czy wrócę jeszcze kiedyś do "M jak miłość" - powiedziała aktorka "Faktowi". - To pytanie do scenarzystów. Ja jestem dostępna i chętna do grania. Nie zniknęłam z serialu na własną prośbę. Marta siedzi za granicą i może tam zostanie na zawsze…