Dominika Gwit wciąż chudnie. Zgubiła 45 kilogramów, a to jeszcze nie koniec!
None
Dominika Gwit
Choć dla wielu osób zmagających się ze zbędnymi kilogramami to Ewa Chodakowska wciąż jest wzorem do naśladowania, a jej treningi przepisem na sukces, to Dominika Gwit jest przykładem niewiarygodnej metamorfozy ostatnich miesięcy.
Aktorka znana przede wszystkim z roli Grubej w "Przepisie na życie", w nieco ponad pół roku zgubiła 45 kilogramów. To naprawdę imponujący, mimo iż jeszcze nie ostateczny, wynik. Do określonego celu serialowa gwiazda zmierza pod okiem specjalisty, a konkretnie Konrada Gacy, który odpowiada za sukcesy w odchudzaniu wielu gwiazd polskiego show biznesu. O tym, co skłoniło aktorkę do walki o swój wygląd i o dodatkowych, nieplanowanych korzyściach wynikających z odchudzania, opowiedziała ostatnio w "Pytaniu na śniadanie". Ale to niejedyny telewizyjny program, jaki Gwit odwiedziła w ostatnim czasie. W "Klinice urody" gwiazda TVN poddała się z kolei popularnemu zabiegowi upiększającemu.
Zobaczcie, jak obecnie wygląda zmieniająca się nieustanie od kilku miesięcy Dominika Gwit.
KM/AOS
Schudła dla zdrowia
Choć nie da się ukryć, że w show-biznesie wygląd często gra kluczową rolę, Dominika Gwit odniosła sukces jeszcze zanim radykalnie się zmieniła. Zbędne kilogramy nie przeszkodziły jej w zdobyciu popularności i sympatii widzów. Coraz wyraźniej jednak zaczęły jej przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu. Przed dietą, mierząca 158 centymetrów aktorka, ważyła 103 kilogramy. Dziś 26-latka otwarcie mówi, że odchudzanie było po prostu podjęciem walki z chorobą, na którą cierpiała.
- Ja miałam trzeci stopień otyłości i musiałam coś z tym zrobić. Miałam 25 lat i wiedziałam, że za kilka lat czeka mnie cukrzyca lub zawał serca - mówiła w telewizyjnej Dwójce.
Jak tłumaczyła, to właśnie troska o zdrowie w pierwszej kolejności, a nie o wygląd, była bodźcem do działania. O to drugie troszczy się teraz. W tym celu odwiedziła też program "Klinika urody", w którym testowała zabieg depilacji laserowej.
Dziś nie wierzy, że mogła tyle ważyć
Gwit nie kryła w programie TVN Style, że osiągnęła wielki sukces, do którego klucz, jej zdaniem, tkwi w głowie. Wyznała też, że nie brała pod uwagę pomocy chirurgów.
- Nigdy nie myślałam, żeby sobie odessać tłuszcz. Tym bardziej, że wiedziałam, że ja jestem otyła i nie jestem w stanie pozbyć się otyłości odsysaniem tłuszczu - mówiła w "Klinice urody".
Zdecydowanie chętniej Dominika korzysta za to z kosmetologicznych innowacji, takich jak m.in. laserowe usuwanie owłosienia, któremu poddała się przed kamerami. Jak stwierdziła, jest jak każda kobieta, która czuje się lepiej, kiedy o siebie dba. Na jej samopoczucie w największym stopniu miał jednak wpływ spadek wagi. Obecnie ważącej 58 kilogramów aktorce trudno jest uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno było jej znacznie więcej.
- Teraz na treningach nie jestem w stanie podnieść 20 kg, a do niedawna nosiłam na sobie dwa razy więcej.
Chętnie opowiada o wygranej z kilogramami
Co ciekawe, spadek wagi niesie za sobą nie tylko poprawę zdrowia, samopoczucia i wyglądu, ale ma też inne zalety. Jedną z nich, w ocenie aktorki, jest lepsza organizacja, której nabieramy w trakcie treningów i diety.
- Zasady, których się staramy trzymać, pomagają w życiu - przyznała.
Pomijając kwestię tego, jak piorunujący efekt osiągnęła Dominika Gwit, trudno nie zauważyć, że w ostatnim czasie wyjątkowo często gości w telewizji. I to już nie tylko na antenie zaprzyjaźnionej stacji TVN, gdzie stawiała pierwsze kroki, ale i w TVP.
Kto wie, czy niebawem nie zobaczymy jej w kolejnym medialnym projekcie.
KM/AOS