Dominika Gwit o swojej walce z wagą i hejterami. "Ludzie mi mówią: Jak możesz tak wyglądać?"
Czy mija kult wyłącznie szczupłych i wysportowanych ciał? Czy coraz bardziej akceptujemy rubensowskie kształty i mamy więcej tolerancji dla osób, które "z tłuszczykiem" czują się lepiej? Porozmawialiśmy o tym z Dominiką Gwit, aktorką, która kiedy schudła "nie była sobą i czuła się fatalnie" oraz Agnieszką Czerwińską, niegdyś modelką XXL i autorką książki "Śmierć grubej berty", która schudła ponad 60kg.
Z gośćmi Telewizji WP poruszono temat kultu wysportowanych ciał z mediów i serwisów społecznościowych oraz tego, że kobiety coraz bardziej porównują się do nich. Przez to bardzo często dochodzą do wniosku, że z nimi jest coś nie tak i zaczynają się obsesyjnie odchudzać.
- Obiecałam mojej mamie, która umierała w konsekwencji otyłości, że schudnę. Udało mi się to. Trzymam wagę już od pięciu lat – wyznała Agnieszka Czerwińska. - Nierównomiernie idzie etap chudnięcia z tym co ma się w głowie. Czasami w mojej głowie pojawiają się demony, że jestem gruba i nieatrakcyjna. Dla mnie odchudzanie to była misja. Nie dlatego, że ja muszę za wszelką cenę, tylko chcę. Pomoc specjalistów dużo mi dała. Utrzymują wagę, chodzę na siłownię, nie wchodzę absolutnie na wagę, której nie ma w moim domu – dodała była modelka plus size.
- Ważne jest to co pani powiedziała na początku, że ludzie siebie porównują. Dziewczyny wchodzą na Instagram, czytają gazety, porównują się z ludźmi, których nie znają i nie wiedzą jak wyglądają ich życia. Widzą tylko to, co jest pokazane na portalu społecznościowym, a każdy na portalu społecznościowym, zazwyczaj pokazuje to, co jest piękne – powiedziała Dominika Gwit. – Ostatnio często to robię. Specjalnie wrzuciłam zdjęcia, na którym wyglądam na jeszcze większą niż jestem. I ludzie hejtują, inni mnie bronią, mówią "Jak możesz tak wyglądać?". Mogę, bo jestem sobą i wy też tak wyglądacie. Po tym co przeszłam, już mnie to nie rusza. Mnie to śmieszy – dodała aktorka. Zobaczcie cały nasz wywiad.
