"Dom marzeń": tajne narady, choroba Ewy i lekcja wakeboardingu
None
"Dom marzeń"
Emocje w "Domu marzeń" sięgają powoli zenitu. W programie pozostały już tylko cztery pary i każda z nich liczy na to, że uda jej się wygrać nowoczesną posiadłość w Starej Wsi pod Warszawą. Uczestnicy czują, że dom jest w zasięgu ich ręki, starają się zrobić wszystko, by zjednać sobie rywali i tym samym uniknąć nominacji.
W zeszłym tygodniu plac budowy opuścili Aleksandra i Rafał. Odchodząc, wręczyli immunitet swoim przyjaciołom, Patrycji i Robertowi. Para mogła więc być spokojna o awans do półfinału.
Kto oprócz nich znalazł się w szczęśliwej trójce? Kto pożegnał się z marzeniami o zwycięstwie?
Dom pięknieje w oczach
"Dom marzeń" jest już prawie gotowy. Pozostały jedynie prace wykończeniowe, z którymi wszystkie pary radzą sobie dobrze. Tradycyjnie najwięcej pochwał kierownika Wiesia zebrali doświadczeni w budowlance Ewa i Robert. Reszcie uczestników to się jednak nie spodobało. Przed kamerami krytykowali ich zdaniem zbyt ambitne małżeństwo.
Chętnie udawali się za to na przerwy zarządzane przez liderów, Patrycję i Roberta.
Choroba nie pozwoliła Ewie na pracę
Niestety, ciężka praca odbiła się na zdrowiu Ewy. Następnego dnia obudziła się bardzo osłabiona, miała też gorączkę. Z pomocą przyszła jej Marzena, z wykształcenia farmaceutka. Wiesław uznał, że uduchowiona joginka nie będzie mogła w tym stanie pomagać grupie.
Na szczęście pozostała siódemka nieźle poradziła sobie z nowymi zadaniami.
Tajny pakt wciąż ma się dobrze
Gdy Marzena spędzała czas z przeziębioną Ewą, Alex i Patrycja udały się do kryjówki między kontenerami. Tam, mając nadzieję, że nikt ich nie słyszy, naradzały się w sprawie nominacji.
Tymczasem kierownik budowy podpytywał męską część zespołu o sprawy sercowe. Okazało się, że najmłodszemu uczestnikowi, Piotrkowi, nie spieszy się do oświadczyn.
Pozostały już tylko trzy pary
Po krótkich przerwach na relaks, podczas których pary uczyły się wakeboardingu i grały w ping-ponga, nadszedł czas na eliminacje. Najwięcej głosów otrzymali Ewa i Robert. Choć otrzymali dodatkową szansę na wylosowanie klucza, zabrakło im szczęścia.
Tym samym do półfinału trafili Partycja i Robert, Marzena i Richard oraz Alex i Piotr. Kto z nich trafi do wielkiego finału? Przekonamy się już za tydzień.