"Dom": Halina Rowicka - królowa serialowych ról epizodycznych
Jedną z głównych ról w kultowej serii "Dom" zagrała Halina Rowicka. Jak po latach wygląda serialowa Ewa? Czy wiedzieliście, że aktorka jest matką znanej dziennikarki?
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Serialowym debiutem Rowickiej była rola Krystyny Budzisz w "Życiu na gorąco". Chociaż równolegle grała w filmach i teatrze, to właśnie telewizyjne występy przyniosły jej największą sławę.
W 1980 roku piękna aktorka pojawiła się w kilku odcinkach serii "Królowa Bona", by dwa lata później wystąpić w swojej życiowej ekranowej kreacji w serialu "Dom".
Rolę w produkcji otrzymała po Joannie Pacule, która w pierwszych odcinkach wcielała się w serialową Ewę.
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Aktorka nigdy nie stroniła od gościnnych występów w telewizyjnych produkcjach. Pojawiła się w większości najpopularniejszych polskich seriali, w tym w "Klanie", "M jak miłość" czy "Na dobre i na złe". Ostatnio oglądać ją można było natomiast w "Komisarzu Aleksie".
Z czasem przylgnęła do niej łatka królowej serialowych epizodów. Ona jednak nigdy nie przejmowała się tym, że w większości produkcji występuje na drugim planie.
Rodzina jest dla niej najważniejsza
- Tylko nielicznym jest dane dotrzeć na sam szczyt. Co oczywiście nie znaczy, że o takich rolach nie marzę. Ale, po pierwsze, życie często weryfikuje nasze plany, po drugie, trzeba mieć dystans do siebie, a po trzecie, niejedna epizodyczna rola może być bardziej charakterystyczna niż ta pierwszoplanowa - zapewniała na łamach "Super Expressu" aktorka.
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Mimo że Rowicka zagrała w kilkudziesięciu produkcjach filmowych i telewizyjnych, widzowie kojarzą ją głównie z postacią Ewy Talar. Jak przyznaje aktorka, wcale ją to jednak nie złości.
- To przecież znakomity serial, poza tym nie zawsze tak się dzieje. Ostatnio na ulicy podeszła do mnie starsza pani, przypominając mi i dziękując za "Miesiąc na wsi", gdzie grałam Wieroczkę. A była to jedna z moich pierwszych teatralnych ról - zapewnia na łamach "Tele Tygodnia".
Artystka wciąż związana jest z warszawskimi scenami teatralnymi. Swojego czasu głośno było o jej udziale w spektaklu "Dziewczyny z kalendarza". Wraz z innymi gwiazdami promowała przedstawienie, pojawiając się nago na plakatach reklamowych.
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Kariera nigdy nie była dla niej najważniejsza. To najbliżsi stanowili sens jej życia.
- Rodzina zawsze była dla mnie najważniejsza. To priorytet, fundament, na którym dopiero można różne rzeczy sobie budować, różne sprawy układać. I wiem jedno, że jeśli w rodzinie jest dobrze, to i wszystko inne dobrze się układa - mówiła w wywiadzie dla "Super Expressu".
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Mężem artystki jest znany fanom seriali aktor - Krzysztof Kalczyński. Na co dzień oglądać go można w telenoweli "Klan", gdzie gra pułkownika, teścia Michała Chojnickiego.
Para jest już razem 40 lat! Poznali się na obozie studenckim w Olsztynku. Zaiskrzyło. Pobrali się zaraz po ukończeniu przez Rowicką studiów.
- Mogła zrobić naprawdę wielką karierę, ale poświęciła swoje życie nam, rodzinie - zapewnia w "Tele Tygodniu" Kalczyński.
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Para doczekała się trójki dzieci. Żadne z nich nie poszło jednak w ślady rodziców. Najbliżej zostania aktorem był Filip, który zdawał do szkoły teatralnej, jednak ostatecznie ukończył marketing i zarządzanie. Obecnie jest dziennikarzem.
Najmłodsza z pociech - Maria, jest studentką prawa jednego z francuskich uniwersytetów.
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Najstarszą z córek jest natomiast znana dziennikarka informacyjna, Anna Kalczyńska, która na co dzień pracuje w stacji TVN 24.
– Postanowiłam już dawno temu, że nie pójdę w ślady rodziców. Myślę, że są inne zawody, w których ewentualnie próbowałabym swoich sił, ale na pewno nie w aktorstwie – zapewniała prezenterka w jednym z wywiadów.
Rodzina jest dla niej najważniejsza
Anna jest żoną Macieja Maciejowskiego, jednego z członków zarządu TVN.
Okazuje się, że dziennikarka spodziewa się kolejnego dziecka. Para ma już 3-letniego syna Jasia i 10-miesięczną córkę Hanię. Jak widać, trójka to szczęśliwa liczba w rodzinie Kalczyńskiej.