Dokument o królowej Elżbiecie II do obejrzenia tydzień po jej śmierci
"Elżbieta II: portret królowej" to filmowa biografia sławnej, brytyjskiej monarchini, najdłużej panującej głowy państwa w historii Wielkiej Brytanii. 96-letnia królowa odeszła 8 września 2022 roku, po 70 latach i 214 dniach na tronie. Dokument to również upamiętnienie zmarłego w ubiegłym roku reżysera, Rogera Michella, autora takich hitów, jak "Notting Hill", czy "Książę". Co jeszcze warto wiedzieć o produkcji, którą będzie można oglądać już od poniedziałku, 19 września, na najlepszych platformach VOD oraz w sieciach kablowych?
16.09.2022 | aktual.: 29.12.2022 11:05
Dla twórców dokumentu "Elżbieta II: Portret królowej" praca nad filmem, to było nie lada wyzwanie.
– Któregoś dnia Roger (Michell – przyp. red.) zadzwonił do mnie z propozycją nakręcenia dokumentu o monarchini. Pomysł wydał mi się atrakcyjny, ale byłem nastawiony do niego dość sceptycznie. Uważałem, że takich biografii królowej powstały już dziesiątki. W końcu jednak przekonał mnie do swojej koncepcji i rozpoczęliśmy pracę – ujawnił Kevin Loader, producent filmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem Roger Michell nie miał żadnych wątpliwości.
– Z historycznego punktu widzenia Elżbieta II to absolutnie wyjątkowa postać. To osoba, o której wszyscy ludzie słyszeli, a jej wizerunek zdobił monety, serwetki, kubki, znaczki, czy banknoty. Była otoczona kultem i nikt nie mógł dorównać jej popularnością. A zarazem osobiście zawsze fascynowało mnie w niej to, że też była taka zwyczajna i pokorna. Nie mam wątpliwości, że wielu z nas chciałoby mieć taką żonę, matkę, czy babcię – przyznał reżyser w trakcie realizacji zdjęć.
W dokumencie filmowcy zastosowali ciekawy manewr – cofnęli się w czasie i opowiedzieli historię Elżbiety II od pierwszych chwil jej panowania.
– To było nasze najważniejsze założenie. Tak chcieliśmy i to nam się udało. Dzięki temu widzowie będą mieli okazję obejrzeć archiwalne ujęcia, na których królowa była jeszcze bardzo młoda – dodał w jednym z wywiadów Kevin Loader.
Paul McCartney o urodzie królowej
"Elżbieta II: portret królowej" to pełne ciekawostek filmowe kompendium wiedzy o brytyjskiej monarchini przesycone wieloma zabawnymi anegdotkami, które przy okazji ujawnia kulisy jej wieloletniego panowania. W dokumencie nie brakuje też do bólu szczerych, ale i dość kontrowersyjnych wspomnień, np. Paul McCartney pozwolił sobie na uwagę, która może nieco zszokować jego fanów na całym świecie.
– Dorastaliśmy kochając królową. Nas, nastolatków, zachwycała urodą – przyznał były lider legendarnych "The Beatles". Jednak nie wszyscy byli tak bardzo i bezkrytycznie zapatrzeni w Elżbietę II. Niektórzy otwarcie jej nienawidzili.
Życie Elżbiety II wisiało na włosku. Nieudane zamachy na jej życie
Elżbieta II zasiadła na tronie, gdy premierem kraju był Winston Churchill. Kilkanaście lat później doszło do pierwszego zamachu na jej życie. Do zdarzenia doszło 29 kwietnia 1970 roku. Wówczas królowa razem ze swoim mężem księciem Filipem podróżowała pociągiem. Zamachowcy położyli belkę na trasie ich przejazdu, na torach w pobliżu Lithgow. Do tragicznego w skutkach wypadku jednak nie doszło.
Jedenaście lat później, 13 czerwca 1981 roku, do Elżbiety II strzały oddał Marcus Sarjeant. Nastolatek wycelował broń w monarchinię w trakcie parady "Trooping the Colour", która odbywała się w Londynie. Zamachowiec był tak podekscytowany, że żadna z sześciu kul nie dosięgła celu. Ostatecznie młodzian został pojmany przez policjantów, a potem skazany na kilkuletnie więzienie.
Tego samego roku, 14 października, kolejny nastoletni zamachowiec próbował zamordować Elżbietę II. Tym razem strzały padły w Dunedin w Nowej Zelandii. Christopher John Lewis celował do swojej ofiary ze strzelby myśliwskiej. Mimo iż Elżbieta II jechała odkrytym samochodem, spudłował.
Z kolei w 2014 roku wyszło na jaw, że zamordowanie Elżbiety II planują islamscy terroryści, którzy planowali ją zasztyletować. Nim swoje plany wcielili w życie, zostali ujęci przez służby specjalne. To był ostatni zamach na życie monarchini, który ujawniono.
Czy było ich więcej? Tego już nigdy się nie dowiemy, ale dzięki dokumentowi "Elżbieta II: Portret królowej" mamy niepowtarzalną okazję lepiej poznać monarchinię, która tak bardzo zdominowała życie społeczne i polityczne w XX i na początku XXI wieku.