"Doktor Quinn": Takiej Jane Seymour nie znacie!
Rodzinne dramaty, operacje plastyczne i niespełnione marzenia - poznajcie największe sekrety znanej z serialu "Doktor Quinn" gwiazdy, Jane Seymour. Zobaczcie również mniej znane zdjęcia artystki sprzed lat.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Niewiele osób wie, że Jane Seymour w rzeczywistości nazywa się Joyce Penelope Wilhelmina Frankenberg. Jednak bardziej niż jej nazwisko zaskakiwać może dramatyczna historia rodziny aktorki, która w poszukiwaniu szczęścia, zjeździła pół świata.
Jej przodkowie pochodzili z Niemiec i... Polski. Okazuje się, że dziadek artystki urodził się w Płocku.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Rodzice gwiazdy bardzo przeżyli koszmar czasów II wojny światowej. Matka Seymour, Mieke, mieszkała wówczas w byłej kolonii holenderskiej, obejmującej obszar dzisiejszej Indonezji. Ta pielęgniarka z zawodu trafiła do niewoli japońskiej.
Ponad trzy lata spędziła w obozie koncentracyjnym na Jawie. Na miejscu starała się pomagać wciąż doprowadzanym siłą rannym więźniom. Nie było to jednak łatwe, nie miała bowiem do dyspozycji nawet podstawowych lekarstw.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Matka aktorki po latach wspominała, że podczas niewoli omal nie została zagłodzona na śmierć. W ciężkich chwilach pocieszenie dawała jej myśl o tym, że kiedyś wyjdzie za mąż, będzie miała dzieci i dom, w którym nigdy nie zabraknie jedzenia. Tak też się stało.
Po wojnie Mieke wyjechała do Anglii, gdzie poznała lekarza położnika - Johna Frankenberga. To była miłość od pierwszego wejrzenia! Para doczekała się trójki dzieci.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Rodzice wychowywali swoje pociechy na osoby skromne, dla których ważniejsze od własnego dobra, była pomoc innym.
Ojciec często leczył pacjentów za darmo. Brak środków sprawił, że rodzina musiała żyć bardzo oszczędnie. Mimo tego nikt się nie buntował. Jak przyznaje gwiazda, miała duży szacunek do ojca i matki.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
- Rodzice przetrwali wojnę mimo ekstremalnych okoliczności. Nauczyli mnie takiego życia, w którym najważniejsza była radość właśnie z tego, że jest się żywym. Nasza rodzina nie przejmowała się władzą, prestiżem, pieniędzmi. Wychowanie, jakie otrzymałam ja i moje dwie siostry, sprowadzało się do jednego pytania: co możesz zrobić, by pomóc innym ludziom?
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Nikt nie przypuszczał, że mała Joyce wyrośnie na gwiazdę kina. Wróżono jej zresztą zupełnie inną karierę. Jak wspomina, gdy miała 5 lat, okazało się, że ma płaskostopie. By pomóc w skorygowaniu wady, rodzice zapisali ją na zajęcia baletowe.
To, co początkowo było jedynie dodatkowym zajęciem, stało się wyśnionym zawodem. Sala treningowa została jej drugim domem.
Niestety, plany na przyszłość przekreśliła poważna kontuzja kolana. Załamana dziewczyna długi czas próbowała odnaleźć dla siebie nową drogę.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Los był dla niej łaskawy. Piękność znów powróciła do występów przed publicznością, jednak już w zupełnie innej roli. Chociaż aktorstwo stało się jej nową pasją, do dziś z rozżaleniem wspomina chwile, kiedy niefortunny uraz odebrał jej wszelką nadzieję.
- Znam wszystkie smaki życia. Byłam bardzo szczęśliwa, ale i nie widziałam sensu istnienia - przytacza jej słowa "Życie na Gorąco".
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
Nie był to jednak koniec ciężkich chwil w jej życiu. Przez długi czas nie umiała odnaleźć szczęścia u boku jednego mężczyzny. Aktorka czterokrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Kolejne rozwody zupełnie rozbiły ją psychicznie i finansowo. Jak przyznaje, do równowagi wróciła dzięki... malowaniu.
- Straciłam wszystko: pieniądze, dom, męża, poczucie sensu w życiu. Sztuka była dla mnie formą terapii, i tak jest do dzisiaj.
Jane jest obecnie szczęśliwa ze swoim ostatnim mężem, Jamesem Keachem, z którym doczekała się bliźniaków. Z wcześniejszych związków ma jeszcze dwójkę dzieci.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
W 2007 głośno zrobiło się o operacjach plastycznych, które przeszła Seymour. Wyszło wówczas na jaw, że aktorka poddała się kilku zabiegom upiększającym. Okazało się, że jej krągłe kształty nie są naturalne. Dziś artystka już się tego nie wypiera.
- Wszystkie swoje dzieci karmiłam piersią, co odbiło się na kształcie biustu. Nigdy nie miałam wielkich piersi, dlatego umieszczono mi tylko niewielkie implanty, które skorygowały jego kształt.
Największe sekrety telewizyjnej gwiazdy
W tym roku serialowa lekarka skończyła 62 lata. Trzeba przyznać, że mimo upływu czas, wciąż jest w świetnej formie. Przekonać się o tym można, oglądając kolejne seriale z jej udziałem. Aktorka nie wstydzi się zaprezentować w nich w samej bieliźnie. Komplementy odnośnie swojego rewelacyjnego wyglądu przyjmuje jednak z pewnym zaskoczeniem.
- Cóż w tym dziwnego, mam dopiero 62 lata. Moja mam dożyła 92, więc jeszcze 30 lat młodości przede mną - żartuje.