Doda spełniła swoje marzenie. W koncertowym show nie brakowało niespodzianek
Doda wystartowała ze swoją serią koncertów Aquaria Tour. Z pierwszych relacji wynika, że dołożyła starań, by było to prawdziwe widowisko. Na scenie było sporo niespodzianek.
08.10.2023 | aktual.: 08.10.2023 17:43
Doda nie kryła, że dąży do zrealizowania trasy koncertowej wprost z jej marzeń. Ba, o tym traktuje jej najnowsze reality show, w którym pokazuje kulisy swojego funkcjonowania w show-biznesie. Tam też pokazała, jak się przygotowuje do Aquaria Tour, serii koncertów, które promują jej najnowszą płytę.
Fani piosenkarki jednak tym razem nie mają co liczyć na to, by przyjechała do ich miasta. Tym razem to oni muszą się wybrać do Dody, do Warszawy. To i tak gratka, zważywszy na fakt, że piosenkarka jakiś czas temu zupełnie zrezygnowała z koncertowania. Zwłaszcza ze względu na rozczarowania związane z nakładem jej pracy, a efektem i współpracą z podwykonawcami koncertów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sukces jej najnowszej płyty skłonił ją jednak do grania na żywo. Zwłaszcza, że jej występy na letnich festiwalach spotkały się z ciepłym przyjęciem. Zaczęła więc pracować nad swoim "Dream Show". Ostatecznie na miejsce koncertów wybrała halę produkcyjną Polsatu, która może pomieścić sporą widownię.
Część tego, czego będzie można się spodziewać po jej występach, widzowie zobaczyli już w progamie. Relacjonujący koncert wskazywali, że całe show nie było może aż tak spektakularne, jak wynikało z zapowiedzi, ale i tak naprawdę imponujące.
Doda już zbiera komplementy za całą produkcję, piękne wizualizacje, które towarzyszą jej podczas całego koncertu. Także za to, że po raz kolejny udowodniła, że potrafi robić widowisko. Jak obiecała, wyłoniła się wprost z muszli, ale to i tak nie było jedyne sceniczne zakończenie. W trakcie poszczególnych piosenek wprost fruwała nad publicznością. Także za pomocą parasolki (jak Marry Poppins w wydaniu glamour).
Komplementy płyną też za liczne mrugnięcia do publiczności, jak wplecenie humorystycznych momentów z występami Drag Queens, w tym Dżagi, a także poruszający finał z piosenką poświęconą mamie. Do tego oczywiście wokalne popisy i energtyczne układy taneczne – w sieci zaroiło się od entuzjastycznych reakcji, więc Doda po pierwszym koncercie może już odtrąbić sukces.