Doda promuje płytę w kosmicznym wdzianku. Niby ubrana, a wszystko widać
Dorota Rabczewska wydała nowy album, który intensywnie promuje. Teraz gdy krążek ukazał się na rynku, gwiazda spotyka się z fanami. W warszawskich Złotych Tarasach na sympatyków Dody czekały prawdziwe atrakcje. Jedną z nich była stylizacji wokalistki.
Pod koniec 2020 r. Doda zawiesiła muzyczną działalność. Jak się później okazało, nie oznaczało to, że zamierza całkowicie zniknąć z show-biznesu. Pracowała jako producentka nad filmem "Dziewczyny z Dubaju" w reżyserii Marii Sadowskiej. Tuż przed premierą produkcji regularnie trafiała na czołówki kolorowej prasy. Powodem były kwestie finansowe i rozwód z Emilem Stępniem.
Rozstanie z przemysłem muzycznym nie trwało zbyt długo. Już w grudniu 2021 r. wydała singiel "Fake Love", który zapowiadał jaj nowy album. W lipcu 2022 r. pojawiła się kolejna piosenka z nadchodzącej płyty pt. "Melodia ta". Z pewnością znają ją widzowie show "Doda. 12 kroków do miłości", bo kawałek jest tam intensywnie promowany.
W końcu nadszedł czas, na który fani Doroty Rabczewskiej długo czekali. 21 października ukazał się czwarty album studyjny Dody pt. "Aquaria". Kilka dni później celebrytka spotkała się ze swoimi wielbicielami w Złotych Tarasach, gdzie podpisywała nowy krążek.
Doda nie zamierzała zawodzić fanów i zaserwowała im to, co kochają w niej najbardziej: kicz, odwagę i bezpardonowość. Celebrytka zdecydowała się na stylizację składającą się prześwitującej czarnej siateczki i dwóch srebrnych pasków, tworzących iluzję spódniczki i topu. Całość uzupełniały metaliczne kozaczki na szpilce.
Jakby tego było mało, na spotkaniu Rabczewska siedziała w wielkiej muszli, gdzie podpisywała płyty i robiła sobie zdjęcia z wielbicielami.