"Doc" Antle z serialu "Tiger King" oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. Grozi mu 20 lat więzienia

Mimo iż "Król tygrysów" miał swoją premierę już dwa lata temu, nie milkną kontrowersje związane z jego bohaterami. W ich najnowszej odsłonie 62-letni treser zwierząt Bhagavan "Doc" Antle po wcześniejszym aresztowaniu w związku z nielegalnym handlem dzikimi zwierzętami został dodatkowo oskarżony o pranie brudnych pieniędzy.

Antle to jeden z bohaterów show Netflixa, opowiadającym o amerykańskich hodowcach dzikich kotów. Ich rzeczywistość pełna jest manipulacji, przemocy, narkotyków i innej patologii. Serial ma już dwie edycje i jest hitem.

Prokuratorzy twierdzą, że przez cztery miesiące "Doc" wyprał ze swoim wspólnikiem pół miliona dolarów. Według informacji, uzyskanych przez portal TMZ, sprawa wyszła na jaw dzięki dwóm tajnym informatorom. Przekazali oni FBI mnóstwo obciążających nagrań.

Podejrzani mieli wystawiać czeki z kontrolowanych przez siebie firm i pobierać 15 proc. prowizji od pieniędzy, które przeszły przez ich ręce. Uzyskaną gotówkę Antle próbował zalegalizować, zawyżając liczbę turystów, odwiedzających jego 50-hektarowy rezerwat dzikiej przyrody.

"Doc" nie jest jedyną gwiazdą "Tiger King", która ma problemy z prawem. Tytułowy Król-Tygrys, czyli Joe Exotic odsiaduje właśnie karę 22 lat pozbawienia wolności. Został skazany za znęcanie się nad zwierzętami oraz usiłowanie zabójstwa swojej koleżanki z programu, Carole Baskin. Notabene, wielu znajomych zarzucało jej, że sama zabiła swojego męża, a ciało rzuciła tygrysom na pożarcie. Carole twierdzi, że jej mąż żyje w Kostaryce i ma się dobrze.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.