Ona i on
Margueritte tak naprawdę nazywała się Françoise Bourbon i była córką francuskiego konsula.Gdy jej ojciec objął stanowisko w Polsce w drugiej połowie lat 50., piękna dziewczyna przyjeżdżała do niego w odwiedziny w każde wakacje.
Filmowym Jackiem był oczywiście sam Cybulski. Chłopak, uchodzący za jednego z najlepszych aktorów młodego pokolenia, nierzadko nazywany „polskim Jamesem Deanem”, zanurzony w artystycznym świecie, stał się obiektem westchnień tysięcy dziewcząt.
Ale żadnej nie udało się skraść jego serca. Do czasu.